ŻUŻEL/WYWIAD/PGEE: Adam Bednar: Chciałbym być w składzie albo zostać wypożyczony

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Adam Bednar to utalentowany zawodnik z Czech, który w zeszłym roku zadebiutował w PGE Ekstralidze. Siedemnastolatek osiągał także bardzo dobre wyniki w U24 Ekstralidze, gdzie wywalczył średnią biegową 2.151. W rozmowie z ekstraliga.pl opowiedział o przygotowaniach do nowego sezonu żużlowego.

  • Adam Bednar przybliżył przygotowania psychofizyczne do nowego sezonu.
  • Czeski żużlowiec podsumowuje zeszły rok w barwach gorzowskiej STALI.
  • Trudno było mi dopasować motocykle oraz mój styl jazdy do takich torów, ale myślę, że jest w tej kwestii poprawa – powiedział Adam Bednar.
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

Łukasz Rusiecki (ekstraliga.pl): Gdzie obecnie przebywasz i jak wyglądają twoje zimowe przygotowania do sezonu żużlowego?

Adam Bednar (STAL Gorzów): Obecnie większość czasu spędzam w Pradze i tam przygotowuje się do nowego sezonu. Treningi wyglądają podobnie jak w zeszłym roku, w którym uważam, że byłem bardzo dobrze przygotowany. Nie zmieniłem zupełnie nic i myślę, że to słuszna droga.

W zeszłym sezonie udało ci się zadebiutować w PGE Ekstralidze. Jak oceniasz swoje przetarcie z elitą? Czy wiesz już nad czym musisz pracować, żeby znaleźć tam miejsce na stałe?

Mój debiut w PGE Ekstralidze był niezły, bo zdobyłem 4 albo 5 punktów, więc myślę, że było w porządku zwłaszcza, że zebrałem sporo doświadczenia. Chciałbym być w składzie na sezon 2025 albo zostać wypożyczonym do innego klubu w METALKAS 2. Ekstralidze lub Krajowej Lidze Żużlowej. Debiut uważam za całkiem udany i jestem z niego zadowolony.

Fot. Marcin Imański

Czy na chwilę obecną są jakieś konkretne aspekty w technice jazdy, które chciałbyś poprawić? Co sprawia ci największe trudności?

Z racji tego, że jestem bardzo młody, to wszystkie aspekty w mojej jeździe są do poprawy. Trudno powiedzieć, co jest moją słabszą stroną, ponieważ jestem na tyle niedoświadczonym żużlowcem, że zawsze znajdzie się coś, co mógłbym zrobić lepiej.

Jak oceniasz, z kolei swoje występy w U24 Ekstralidze? Średnia biegowa 2.151 to raczej dobry prognostyk na przyszłość?

Wspominam jazdę w tych rozgrywkach bardzo dobrze. To był dla mnie i mojego zespołu bardzo dobry sezon w U24 Ekstralidze. W kilku spotkaniach, jak przykładowo w Lublinie i w jednym meczu w Gorzowie nie wszystko poszło po mojej myśli, jednak ostatnie spotkania szły mi naprawdę nieźle. Oceniam ten sezon jako bardzo dobry, jeśli chodzi o rozgrywki U24 Ekstraligi.

Czy było coś, co cię zaskoczyło w polskim żużlu, jak na przykład przygotowanie torów albo podejście do zawodów? Gdzie ścigało ci się najlepiej jak dotąd?

Najbardziej pasuje mi tor w Gorzowie, który jest bardzo techniczny. Bardzo zaskoczył mnie sposób przygotowania nawierzchni, ponieważ zazwyczaj tory są twarde, a ja takich nie lubię. Zdecydowanie wolę tory “pod koło”. Trudno było mi dopasować motocykle oraz mój styl jazdy do takich nawierzchni, ale myślę, że jest w tej kwestii poprawa.

Kogo uważasz za swojego żużlowego idola, wobec którego masz największy respekt?

Takimi zawodnikami są Tai Woffinden oraz Daniel Bewley. Bardzo lubię ich styl jazdy i ich charaktery, więc jeśli miałbym wymienić swoich idoli to będą właśnie oni.

Jakie są twoje główne cele na nowy sezon? Czy po cichu liczysz na szansę w PGE Ekstralidze, a może skupisz się na U24 Ekstralidze, SGP2 bądź czeskiej Extralidze?

Chciałbym znaleźć miejsce w PGE Ekstralidze albo zostać wypożyczonym do klubu z METALKAS 2. Ekstraligi, ale także awansować do SGP2 i osiągnąć tam dobry wynik. Głównym celem jest po prostu być lepszym zawodnikiem, niż przed rokiem.

Twoje największe sportowe marzenia?

Marzeniem byłoby wywalczenie sobie pewnego miejsca w składzie w PGE Ekstralidze i jazda w każdym meczu, ale największym celem jest awans do Speedway Grand Prix, jednak dobrze wiem, że to bardzo długa droga i czas pokaże, kiedy to się stanie.

Łukasz Rusiecki