Wiktor Lampart: chcemy awansować do finału i walczyć o złoto

Fot. Patryk Kowalski

W meczu 5. rundy, po zaciętym pojedynku KS APATOR Toruń odniósł porażkę na torze w Częstochowie 40:50. Pomimo dobrego początku sezonu, Wiktor Lampart nie może uznać tego meczu za najlepszy, gdyż zdobył tylko 3 punkty i bonus. W rozmowie dla ekstraliga.pl zawodnik gości opowiada o swojej postawie w tym meczu oraz celach na ten sezon.

Paula Pacyga (ekstraliga.pl) Za wami ciężko mecz, który zakończył się zwycięstwem gospodarzy. Jak oceniasz to spotkanie?

Wiktor Lampart (KS APATOR Toruń): Na pewno szkoda tych ostatnich biegów, bo mogliśmy tutaj mniej przegrać. Ponadto ostatnie biegi, wpłynęły na naszą niekorzyść, więc myślę, że mogło być lepiej.

Udało ci się w tym meczu zdobyć 3 punkty i bonus, ale to nie był zdecydowanie twój najlepszy występ w tym sezonie. Z czego to wynikało?

Nie, nie był to mój najlepszy występ. Tor troszkę się różnił w porównaniu z tym, co tutaj ostatnio jeździliśmy, więc trochę ciężko nam się było do niego dopasować.

Pomimo słabszego meczu, całkiem dobrze przepracowałeś zimę, bo sezon rozpocząłeś dobrze.

Tak, jestem dobrze przygotowany do sezonu, aczkolwiek pracowałem tak jak zwykłe, dużo. Natomiast teraz mój team jest zupełnie inny niż był wcześniej. Mam innego managera oraz inne silniki, więc myślę, że to też na to wpłynęło.

Jakie macie cele na ten sezon?

Wiadomo, chcemy awansować do finału i walczyć o złoto.

Jak zapatrujesz się na kolejny mecz z beniaminkiem PGE Ekstraligi na domowym torze?

Myślę, że mamy szanse na zwycięstwo, wszystko jest możliwe i na pewno będziemy o to walczyć.

Paula Pacyga