„Teoretycznie, najłatwiejsze spotkania są najtrudniejsze do jazdy” – wypowiedzi MOTORU Lublin z #LUBGRU

Fot. Klaudia Żurawska vel Dziurawiec

W meczu otwierającym 13. rundę PGE Ekstraligi, MOTOR Lublin pokonał ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM Grudziądz 56:33. Rajderem spotkania został Grigorij Laguta, który zdobył 8 punktów z bonusem w 4 startach.

Cieszymy się ze zwycięstwa w Toruniu. Jechaliśmy tam powalczyć, zrobić kolejny krok do fazy play-off. Było to trudne spotkanie, które rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Drużyna jest bardzo skoncentrowana. Zależy nam wszystkim, aby rozegrać to spotkanie na swoją korzyść – oceniał przed spotkaniem trener gospodarzy Maciej Kuciapa.

Cieszę się z dzikiej karty na FIM SGP. Będzie to dla mnie nowe doświadczenie. Jestem niezmiernie wdzięczny, że wystąpię w tych zawodach. Będę robić wszystko, aby zakończyć te je z dobrym wynikiem. Powinniśmy skupić się na tym, żeby od początku przycisnąć i kontrolować te spotkanie z ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM. Teoretycznie, najłatwiejsze spotkania są najtrudniejsze do jazdy. Pojawia się dużo luzu, rozprężenia. Niekoniecznie przekłada się to dobrze na wynik. Najważniejszy będzie początek meczu, aby dobrze wejść w spotkanie. Musimy być czujni, mamy duży plus w postaci tego, że jedziemy u siebie na torze – prognozował Dominik Kubera.

Tor jest bardzo dobry, równy wszędzie, fajnie się sypie. Start nie był dobry, ale po trasie motocykl dobrze się spisywał. Na pewno dużych zmian nie będę wprowadzać. Mam nadzieję, że teraz będzie już lepiej ze startu. Myślę, że dużo mogło być elementów, które wpływały na to, że jechałem słabiej. Wydaje mi się, że z tego wybrnąłem – oznajmił junior MOTORU Lublin Mateusz Cierniak.

Bywało tutaj dużo twardziej. Tor jest trochę inny, niż zawsze. Musimy dużo pracować w parkingu nad ustawieniami, aby za tym wszystkim nadążać. Na ten moment, jest całkiem dobrze. Teraz ten mecz wchodzi w bardzo trudną fazę. Goście bardzo się starają, każdy ma o co jechać. Tak już jest w dzisiejszym żużlu, że z dnia na dzień może się zmienić układ sił. Dyspozycja dnia, zmiana sprzętu i wiele innych czynników powodują, że dziś, a wczoraj to zupełnie coś innego – powiedział świetnie dysponowany Jarosław Hampel.

Pierwszy mecz w Grudziądzu był gorszy, teraz nie myślę o tym. Idzie nam dosyć ciężko, ale musimy stawić temu czoła. ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM jedzie bardzo dobre zawody, więc musimy się jeszcze bardziej skoncentrować. Najkorzystniejsze jest pole numer 4, przez opady, które były. Tor się trochę rozsypał, myślę, że nie jest źle. Widać po Grigoriju Lagucie, że po słabszym pierwszym wyścigu, wszystko jest już w porządku. Oczekiwania były większe, biorę co jest. Zawodów w tym roku mam bardzo mało, jeżeli już są to tych biegów nie jest zbyt dużo. Biorę sezon takim, jaki jest. Pracujemy przed najważniejszą częścią sezonu. Musimy to przypieczętować i tych meczów będzie więcej. Nie ukrywam brakuje mi startów, mam kontrakt w Szwecji, ale nikt mnie tam nie widzi. Ta przerwa jest teraz bardzo rozłożona w czasie. Mieliśmy 3 tygodnie przerwy, teraz dwa mecze i znowu 3 tygodnie przerwy. Trudno złapać formę – wyjaśnił Krzysztof Buczkowski.

Bardzo dobry występ, szkoda tego wykluczenia w 8. biegu. Jestem zadowolony ze swojej postawy, bardzo dobrze się tutaj czuję. Nie byłem zadowolony ze swojego pierwszego wyścigu, ale ogólnie jak najbardziej na plus. Tor różnił się od tego, co jest zazwyczaj, przez opady deszczu, które były nad Lublinem. Jesteśmy zadowoleni ze swojego występu – podsumował świetnie spisujący się Mikkel Michelsen.

 

Sebastian Czobot