Janusz Ślączka wraca do Łodzi: Każdy chce, aby w klubie było jak najlepiej

Fot. Patryk Kowalski

Janusz Ślączka po kilkuletniej przygodzie trenerskiej w PGE Ekstralidze, najpierw w barwach BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz, a następnie KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa, zdecydował się zejść na niższy szczebel ligowy. Doświadczony szkoleniowiec w nadchodzącym sezonie poprowadzi ORZEŁ Łódź, którego był już trenerem łącznie przez pięć lat.

Ślączka poprzedniego sezonu nie mógł zaliczyć do udanych. Prowadzony przez niego KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ, w którym pracę zakończył w połowie listopada, zajął siódme miejsce – niepremiujące do następnego etapu rozgrywek. Teraz jednak wraca on na zaplecze elity, gdzie po raz trzeci obejmie zespół z Łodzi. Wcześniej Ślączka prowadził ORZEŁ w latach 2011-2013 oraz 2017-2018.

Czy propozycja z Łodzi była jedyną, jaką otrzymał po sezonie 2024? – Łódź nie była jedyna, ale zdecydowałem, że wybiorę ORŁA. Z szefem łódzkiego żużla znamy się bardzo długo, więc rozmowy były szybkie i konkretne – powiedział w rozmowie dla ekstraliga.pl Janusz Ślączka.

Start ORŁA Łódź w jakichkolwiek rozgrywkach w 2025 roku przez dłuższy czas stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie prezes klubu, Witold Skrzydlewski, oświadczył, że ORZEŁ przystąpi do rozgrywek, budując przy tym nową drużynę. Jak zaprezentuje się ona w nadchodzącym sezonie?– Chcemy dobrze pojechać. Trudno przewidzieć jaką pozycję zajmiemy po sezonie, bo tego nie można być pewnym. Chcemy dobrze jechać i wygrywać mecze – zaznaczył szkoleniowiec. – Skład mamy niezły. Są to zawodnicy, którzy mają coś do udowodnienia i wiele do ugrania – usłyszeliśmy z kolei na konferencji prasowej zorganizowanej przez klub.

Fot. Adrian Skorupski

W przerwie zimowej do łodzi dołączyła piątka nowych seniorów. Są nimi Robert Chmiel, Andreas Lyager, Patrick Hansen, Vaclav Milik oraz Patryk Wojdyło. Wiadomo jednak, że to nie koniec wzmocnień. Klub pracuje nad jeszcze jednym transferem. – Skład drużyny nie jest jeszcze skompletowany. Chcemy zrobić małe uzupełnienie, co w najbliższym czasie już się powinno wyjaśnić – tłumaczył Ślączka.

ORZEŁ, tak jak wiele innych klubów, nie zamierza próżnować podczas zimy i również zorganizuje swoim zawodnikom obóz przygotowawczo-integracyjny. Celem łodzian będą w tym roku nie góry, a morze. – Chcemy całą drużyną z końcem lutego pojechać na zgrupowanie i troszeczkę potrenować. Na pewno zrobimy też badania wydolnościowe, żeby zobaczyć, kto jest w jakiej dyspozycji – zapowiedział nowy trener zespołu.

Oprócz rewolucji kadrowej w postaci wymiany wszystkich seniorów w drużynie, w klubie doszło również do zmian personalnych. Funkcję wiceprezesa objął Jakub Zborowski, a dyrektorem zarządzającym został Jan Konikiewicz. – Myślę, że każdy chce, aby w tym klubie było jak najlepiej i po to tu się przychodzi, żeby pomóc i żeby go rozwijać. Znamy się i z Jankiem i z Kubą, także myślę, że to dobry ruch – zakończył Janusz Ślączka.

Fot. Orzeł Łódź

Marcin Rusewicz