Rafał Okoniewski: Robimy wszystko, by utrzymać skład

Fot. Jan Kwieciński

FOGO UNIA Leszno po niemal trzech dekadach rozstaje się z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Biało-niebiescy robią już jednak wszystko, by rozbrat zakończył się tak szybko jak to możliwe. Po niedzielnym meczu Rafał Okoniewski przyznał, że w planach jest zatrzymanie wszystkich zawodników.

Leszczynianie przed ostatnią kolejką liczyli na korzystny splot wydarzeń, który przedłużyłby nadzieje na utrzymanie. KS APATOR Toruń długo doskonale radził sobie w Zielonej Górze, ale ostateczna porażka torunian pozbawiła FOGO UNIĘ szans na byt. Nawet wygrana za 3 punkty nie wystarczyła do pozostania w elicie, a leszczynianie taki triumf nad EBUT.PL STALĄ Gorzów mieli na wyciągnięcie ręki.

– To już się stało i to jest historia. Myślę, że nieraz trzeba zrobić krok w tył, żeby potem postawić dwa do przodu. Dawno nie było też sezonu, w którym spadłaby drużyna z taką liczbą punktów. Nawet bonus by nam nie wystarczył – mówił po spotkaniu Rafał Okoniewski.

Już dzień po spadku z PGE Ekstraligi biało-niebiescy oficjalnie ogłosili przedłużenie umowy z Januszem Kołodziejem i Grzegorzem Zengotą. Jeszcze na gorąco po niedzielnym meczu Rafał Okoniewski zapowiadał szybkie i mocne ruchy kadrowe.

– Prezes i zarząd czynią cuda, żeby skład mógł szybko awansować ponownie. Robimy wszystko, by utrzymać skład i jak najszybciej odzyskać miejsce w PGE Ekstralidze – podkreślił menadżer, który podobnie jak zawodnicy, deklaruje chęć szybkiego powrotu. – Jeżeli będę miał taką możliwość, to zostanę. Na pewno mogę wyrazić taką chęć. Razem spadliśmy i chciałbym razem awansować – zaznaczył Okoniewski.

Joachim Piwek