Pozytywne odczucia zawodników po kwalifikacjach FIM Speedway Grand Prix

Fot. Marcin Karczewski

Po raz pierwszy w cyklu FIM Speedway Grand Prix rozegrano kwalifikacje do turnieju głównego. Dla zawodników było to coś nowego, a w ich opinii tor na PGE Narodowym jest bardzo dobrze przygotowany do sobotnich zawodów.

Martin Vaculik podczas kwalifikacji zajął 6. miejsce i wybrał 10 numer startowy. Jak przekonywał po kwalifikacjach, czuje się bardzo dobrze na torze na PGE Narodowym i miał okazję do różnych testów w sprzęcie. – Jest to coś nowego, podoba mi się. Wszystko wyjdzie w trakcie zawodów. Moim zdaniem ciężko jest to wszystko oceniać po pierwszej sesji. Na razie jest fajnie, jest zabawa, także wszystko jest w porządku. Czułem się dobrze na torze, jestem zdrowy, mam szybkie motocykle. Czułem się dobrze zarówno fizycznie jak i psychicznie – powiedział Słowak.

Z kolei Artem Laguta w kwalifikacjach uplasował się o oczko niżej niż Vaculik. Rosjanin wybrał 14. numer startowy. Jak stwierdził w rozmowie z portalem speedwayekstraliga.pl, po sobotnich zawodach okaże się czy to był dobry wybór. – To było coś innego niż dotychczas. Tor jest przygotowany bardzo dobrze, czasówka w moim wykonaniu nie najgorsza, byłem w środku stawki. Najważniejsze w sobotę będą starty i dojazd do pierwszego łuku. Każdy myśli, kalkuluje jaki wziąć dla siebie numer, mam nadzieję, że wziąłem ten dobry. Kwalifikacje są dla nas czymś nowym. Po zawodach okaże się, czy mój wybór numeru startowego był najlepszy – stwierdził Laguta.

Dla Bartosza Smektały piątkowy trening i kwalifikacje miały charakter czysto zapoznawczy. Zawodnik startujący z dziką kartą w 2019 Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland chce jak najlepiej zaprezentować się w sobotę przed publicznością zgromadzoną na PGE Narodowym. – Wszystko jest dla mnie nowe. Wiadomo, że miałem już okazję być rezerwowym na FIM Speedway Grand Prix, widziałem jak to wygląda od środka, ale to są zupełnie inne zawody. Cieszę się, że mam okazję pokazać się na PGE Narodowym, ale najważniejsze, żeby zrobić to w dobrym stylu. Muszę przyznać, że przez pierwsze okrążenia poznawałem kąty i nie za dużo mogłem powiedzieć o motocyklu. Skupiałem się na tym żeby dobrze jechać, dobrze pokonywać okrążenia na tym torze. Tor jest bardzo dobrze przygotowany i mam nadzieję, że nieważne, jak było na treningu i kwalifikacjach, ważne żeby w sobotę było dobrze – zakończył Smektała.

Krzysztof Frączek