Piotr Pawlicki zadowolony po 2. finale TAURON SEC. “Zawsze daję z siebie wszystko”

Fot. Jarosław Pabijan

Piotr Pawlicki stanął na najniższym stopniu podium podczas 2. rundy finałów Tauron Speedway Euro Championship rozgrywanej na torze w Grudziądzu. Na półmetku rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy, młodszy z braci Pawlickich zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Zawodnik NOVYHOTEL FALUBAZU Zielona Góra, w rozmowie dla ekstraliga.pl, nie ukrywał swojego zadowolenia z zajęcia miejsca na podium w Grudziądzu. – Jest się z czego cieszyć. Oczywiście wolałbym wygrać, ale w takiej stawce nie jest to łatwe, dodatkowo trzeba bardzo szybko podejmować dobre decyzje w parkingu. Generalnie oceniam te zawody na plus – stwierdził Piotr Pawlicki.

Wychowanek leszczyńskiego klubu do wyprzedzających go w klasyfikacji generalnej cyklu Tauron SEC Andzeja Lebedevsa i Kacpra Woryny traci zaledwie jeden punkt. Indywidualny Mistrz Polski z 2018 roku uważa, że mimo mocnych rywali stać go na zwycięstwo w całym turnieju. – Jeżeli szczęście i sprzęt dopisze, a moja dyspozycja będzie przez cały czas równa, to stać mnie na wygraną w SEC-u. W klasyfikacji jest ciasno, różnice punktowe nie są duże. Cykl jest bardzo wyrównany, jadą w nim świetni zawodnicy i każdy z nich może wygrać. Walka będzie trwać do samego końca – zapowiedział 30-latek.

W ostatnim czasie Piotr Pawlicki notuje również dobre występy w meczach PGE Ekstraligi. Zdaniem zawodnika, powodem tego jest m.in. dobrze przygotowany sprzęt. – Staram się wykonać jak najlepszą pracę na torze, zawsze daję z siebie wszystko. Mam w tym roku bardzo dobre motocykle, swobodnie się na nich czuję. Z tego miejsca chciałbym podziękować Ashley’owi Holloway’owi, który zawsze wykonuje dla mnie dobrą pracę, i z którym świetnie mi się współpracuje – podsumował żużlowiec NOVYHOTEL FALUBAZU Zielona Góra.

Marek Kania