Piotr Baron: Utrzymanie jest sukcesem, a faza play-off byłaby wisienką na torcie

Fot. Radek Kalina

FOGO UNIA Leszno to pierwsza drużyna w sezonie 2023, która potrafiła znaleźć receptę na pokonanie BETARD SPARTY Wrocław. Podopieczni Piotra Barona w 13. kolejce wygrali z liderem PGE Ekstraligi 48:42, a menedżer nie krył dumy i zadowolenia.

Leszczynianie w ostatnich tygodniach powstali niczym feniks z popiołu. Biało-niebiescy stali pod ścianą i musieli drżeć o utrzymanie w PGE Ekstralidze, a po dwóch efektownych zwycięstwach FOGO UNIA Leszno na wyciągnięcie ręki ma awans do fazy play-off. Triumf z wrocławianami smakował szczególnie, bo ekipa z Dolnego Śląska do meczu w Lesznie notowała wyłącznie zwycięstwa.

Menedżer leszczynian po spotkaniu nie krył zadowolenia. Było to piąte zwycięstwo jego ekipy w tym sezonie. – To było dla nas bardzo dobre spotkanie. Dziękuję całej drużynie, bo w ten sukces włożyła mnóstwo pracy. Wynik to dla nas wielkie osiągnięcie – podkreślał po meczu Piotr Baron.

Gdy do składu po kontuzjach wrócili Janusz Kołodziej, Grzegorz Zengota i Chris Holder, leszczynianie wrócili z dalekiej podróży. Po 13. kolejce są już pewni utrzymania, które jeszcze kilka tygodni wcześniej stało pod ogromnym znakiem zapytania. – Byliśmy wyjątkowo zdeterminowani. Mówiło się o bałaganie w zespole, ale my pokazaliśmy, że potrafimy się zmobilizować i dobrze jechać. Jedną nogą jesteśmy w play-off, a jeszcze niedawno byliśmy w trudnej sytuacji – zaznaczył menedżer.

W zależności od wyników pozostałych spotkań, leszczynianie mogą pojechać w fazie play-off z BETARD SPARTĄ Wrocław lub PLATINUM MOTOREM Lublin. Nadal możliwy jest jednak także brak awansu do tej fazy. – Nie ma znaczenia, z kim pojedziemy w fazie play-off. Po tak trudnym i pełnym kontuzji sezonie samo utrzymanie w lidze jest sukcesem. Faza play-off byłaby wisienką na torcie. Samo zwycięstwo z BETARD SPARTĄ smakuje jak zdobycie medalu – powiedział Piotr Baron.

Joachim Piwek