Paweł Piskorz o planach przygotowawczych TEXOM STALI Rzeszów przed sezonem 2024
11.02.2024 08:34TEXOM STAL Rzeszów po kilku latach ponownie zawitała do przedsionka najlepszej żużlowej ligi świata. Drużyna z Podkarpacia solidnie wzmocniła się podczas jesiennego okienka transferowego, a jako beniaminek METALKAS 2. Ekstraligi ma wielkie cele. O tym jak przebiegają przygotowania rzeszowskiego zespołu opowiada manager – Paweł Piskorz.
Marcin Rusewicz (ekstraliga.pl): Jak minął obóz w Szczyrku? Jak spędzaliście czas?
Paweł Piskorz (manager TEXOM STALI Rzeszów): Tak naprawdę to był krótki obóz, bo zaledwie kilka dni, więc skupiliśmy się przede wszystkim na integracji, natomiast bywało też dość ciężko, bo zawodnicy mieli minimum 3-4 jednostki dziennie, razem z porannym rozruchem, więc nie ukrywam, że tego treningu troszeczkę było. Cieszy mnie integracja tego zespołu. Przebiega ona tak, jak sobie tego w klubie zażyczyliśmy, więc widać, że ta drużyna się scaliła i jest głodna sukcesów, głodna walki oraz głodna rywalizacji.
Jak z perspektywy trenera wygląda siła zgrania TEXOM STALI Rzeszów? Marcin Nowak w rozmowie z nami mówił, że obóz służył wzajemnej integracji.
Taki był cel. W zeszłym roku było podobnie, bo też tak to wyglądało, że postawiliśmy przede wszystkim na tą dobrą atmosferę, bo wiemy, że to są zawodnicy, którzy w większości i tak sami się przygotowują do sezonu i to od nich zależy jak do tego sezonu będą przygotowani. My będziemy to weryfikować podczas meczów kontrolnych, jak i na treningach. Większość zawodników zna się z poprzedniego roku, kiedy wspólnie wywalczyli awans, a nowi zawodnicy typu Nicki Pedersen wkomponowali się w ten zespół bardzo dobrze.
Czy obawia się pan w jakiś sposób Nickiego Pedersena?
W żadnym stopniu się nie obawiam. Dużo się słyszy, że Nicki jest specyficznym zawodnikiem i gdy zakłada kask, jest innym Nickim, natomiast myślę, że wszystko sobie ustawiliśmy i wyjaśniliśmy, więc wiemy jak ma przebiegać ta współpraca i zobaczymy, co nam sezon przyniesie.
Czy oprócz tamtego obozu planujecie jeszcze jakieś zgrupowanie na torze gdzieś w innej części Europy?
Wszystko będzie oczywiście uzależnione od warunków atmosferycznych. Jeżeli pogoda nie pozwoli nam trenować na własnym torze, to tak, mamy taki pomysł, aby udać się na zagraniczny tor, natomiast chcemy, tak jak rok temu, sezon zainaugurować na naszym stadionie.
W chwili obecnej na torze w Rzeszowie przebiegają jakieś prace?
Tor aktualnie przesycha, bo są plusowe temperatury. Poczekamy jeszcze parę dni i zaczniemy montować z powrotem bandy, a jeżeli taka pogoda by się utrzymała, to w zasadzie jesteśmy w stanie już w lutym wyjechać na tor. Może to lekka abstrakcja, ale jesteśmy gotowi.
Jaka pozycja TEXOM STALI w METALKAS 2. Ekstralidze satysfakcjonowała by trenera Pawła Piskorza?
Jak każdy trener, chciałbym żeby nasz zespół zajął jak najwyższe miejsce i to jest oczywiste, natomiast też nie będziemy pompować jakiegoś balonika. Przede wszystkim chcemy się utrzymać, chcemy wejść do play-off, a co będzie dalej, to będziemy planować w trakcie.
Marcin Rusewicz