Patryk Dudek po zdobyciu brązowego medalu PGE Ekstraligi: cieszę się, że świętowaliśmy na Motoarenie

Fot. Jarosław Pabijan

KS APATOR Toruń ponownie zdobył brązowy medal i po raz drugi z rzędu, może cieszyć się tytułem II wicemistrza Polski. Przed rokiem cieszyli się z tytułu na stadionie w Częstochowie, tym razem mogli świętować triumf ze swoimi kibicami, na domowym torze.

Dobrze, że wyszło tak, że zrobiliśmy to na Motoarenie i to właśnie tu mogliśmy odebrać medale i świętować. Pogoda zrobiła robotę i bardzo się cieszę, że udało nam się utrzymać przewagę i postawiliśmy kropkę nad “i” – podsumował Patryk Dudek.

To nie był prosty sezon dla KS APATORA Toruń. W pewnym momencie sezonu torunianie walczyli o utrzymanie. Ostatecznie zakończyli sezon zasadniczy na 4. miejscu. Do półfinałów fazy play-off awansowali z pozycji lucky loosera, jadąc z drużyną EBUT.PL STALI Gorzów bez swojego lidera, Emila Sajfutdinowa. Podczas pierwszego półfinałowego spotkania z ORLEN OIL MOTOREM Lublin wiara powróciła, podopieczni Piotra Barona pokonali Mistrzów Polski 51:39, jednak w Lublinie ulegli już 31:59.

– Ja zawsze wychodzę z założenia, że pierwsza faza sezonu to awans do fazy play-off, w niej zaczynamy wszystko od zera. Akurat, tak naprawdę, zwyżka formy, w naszym przypadku, przyszła właśnie na play-off. Uważam, że to było bardzo poprawne, ale nie da się tego zaplanować. Ten sezon to był duży rollercoaster. Ten mecz to pokazał, ja po żadnym biegu nie byłem, tak naprawdę, do końca zadowolony – przyznał Dudek.


Klaudia Bujalska