Mateusz Świdnicki: Byłem nastawiony na walkę
08.05.2023 09:25W 5. rundzie PGE Ekstraligi TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, pokonując na własnym torze CELLFAST WILKI Krosno 56:34. Kolejny raz poniżej oczekiwań spisał się wychowanek częstochowskiego klubu, a aktualny zawodnik krośnieńskiej drużyny – Mateusz Świdnicki. Żużlowiec zdobył w tym meczu tylko 2 punkty w 2 startach.
W rozmowie ze speedwayekstraliga.pl Mateusz Świdnicki odniósł się do swojej dyspozycji w tym sezonie. – Oczywiście nie jest to wymarzone przejście w wiek seniorski, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. W dalszym ciągu pracujemy i łapiemy luz na motocyklu – stwierdził 22-latek.
Czy zawodnik CELLFAST WILKI Krosno spodziewał się tak ciężkiego meczu? – Nie ma w PGE Ekstralidze łatwych meczów, każdy jest bardzo ciężki – przyznał Mateusz Świdnicki. – Jeśli chodzi o mój pierwszy bieg, to uważam, że był w miarę dobry, przywiozłem w nim 2 punkty. Niestety w kolejnym 0, a potem zostałem już zmieniony. Byłem nastawiony na walkę, ale taką decyzję podjął sztab szkoleniowy, żeby mnie zastąpić i pozostaje mi to tylko uszanować – dodał.
22-latek odniósł się również do toru w Krośnie na którym odbyły się dwa mecze w tym sezonie. – Uważam, że ten tor jest dobrze przygotowany. Jak ja tam jeździłem w 2019 roku to był dużo gorszy. Teraz, wiadomo, że jakieś dziurki wychodzą, ale według mnie nie było to jakieś niebezpieczne – wspomniał żużlowiec.
Kolejną drużyną na drodze beniaminka stanie aktualny mistrz Polski – PLATINUM MOTOR Lublin. Jak na to spotkanie zapatruje się Mateusz Świdnicki? – To będzie bardzo ciężki mecz, ale oczywiście jedziemy tam powalczyć o jak najlepszy wynik – zakończył.
Paula Pacyga