KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa wraca na dobre tory

Fot. Patryk Kowalski

Mecz 7. rundy PGE Ekstraligi pomiędzy KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochową a ZOOLESZCZ GKM-em Grudziądz zakończył się wynikiem 51:39. W drużynie gospodarzy najwięcej punktów zdobył Mikkel Michelsen (12), a w przypadku gości Jaimon Lidsey (13). Tytuł Juniora Meczu przypadło Kacprowi Łobodzińskiemu.

Trzeci wyścig zawodów przyniósł nam pogoń za gośćmi, w wykonaniu Leona Madsena. Ze startu lepiej wyszli grudziądzanie, jednak kapitan KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowy nie chciał dać za wygraną. Ostatecznie minął Vadima Tarasenkę i dowiózł od mety cenne dwa punkty. Pierwsza seria startów zakończyła się wynikiem 11:13.

Druga seria startów rozpoczęła się od fantastycznego występu Jaimona Lidsey’a. Australijczyk przedostał się z czwartego miejsca na pierwsze. Najpierw wspólnie z Kacprem Pludrą minął Madsa Hansena, a potem dogonił i po szerokiej wyprzedził Kacpra Worynę. W tym samym momencie Mads Hansen wyprzedził przy kredzie Kacpra Pludrę, a wyścig zakończył się wynikiem 3:3. Po drugiej serii startów gospodarze wysunęli się na prowadzenie 22:20.

Fot. Patryk Kowalski

Bieg 9. to pogoń Maksym Drabika za Vadimem Tarasenko. Zawodnik grudziądzkiego klubu próbował bronić się przed atakami Drabika przez cały bieg, jednak konsekwentne nabieranie prędkości po szerokiej przyniosło efekt na ostatnim okrążeniu, dzięki czemu gospodarze wygrali bieg w stosunku 4:2.  Trzecia seria startów zakończyła się wynikiem 34:26.

W biegu 11. Niespodziewanie na prowadzenie wysunął się Mads Hansen. Jednak prawdziwe ściganie miało miejsce za jego plecami. Początkowo po dwa punkty mknął Mikkel Michelsen, jednak najlepsza para ZOOLESZCZ GKM-u Max Fricke i Jaimon Lidsey nie chciała pozwolić gospodarzom na podwójną wygraną w tym wyścigu. Fricke bez większy problemów poradził sobie z Duńczykiem, a Lidsey, po walce musiał uznać jego wyższość. Ostatecznie gospodarze wygrali 4:2 i prowadzili 44:34.

Fot. Patryk Kowalski

W ostatnim biegu zawodów niespodziewanie, po przegranej w biegu 14. wygrał Jaimon Lidsey. Max Fricke, który został wypchnięty na wyjściu z łuku, rozpoczął pościg za duńską parą z Częstochowy. Ostatecznie udało mu się wyprzedzić Leona Madsena i próbował pojąć walkę z Mikkelem Michelsenem, co mu się nie udało i dowiózł do mety jeden punkt.

Do biegu 9. ZOOLESZCZ GKM Grudziądz trzymał się blisko KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowy. Od tego momentu to gospodarze przejęli kontrole nad spotkaniem i wygrali je 51:39.

Pełna relacja TUTAJ.

Klaudia Bujalska