Kacper Pludra: Ten sezon jest szalony

Fot. Dariusz Ryl

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz wykonał w Lesznie ważny krok w kierunku utrzymania w PGE Ekstralidze. Podopieczni Roberta Kościechy obronili bonus w dwumeczu z FOGO UNIĄ. Swoją walkę toczył jednak Kacper Pludra, zawodnik U24 ekipy z Grudziądza.

Pludra na gorąco po zakończonym spotkaniu pozytywnie ocenił wynik swojego zespołu, lecz nie ukrywał niezadowolenia z indywidualnego występu. W trzech startach w Lesznie zdobył punkt z bonusem. – Drużyna dobrze pojechała, czego nie mogę powiedzieć o sobie. Ten sezon od początku nie idzie po mojej myśli i nic się nie układa. Tak też było w tym meczu – przyznał młodzieżowiec.

Zawodnik ZOOLESZCZ GKM-U opowiedział po zawodach o trudnościach, z jakimi musiał się zmierzyć w trakcie rywalizacji. – Miałem upadek w zawodach w Szwecji i w pierwszym biegu nie czułem się pewnie, bo bolała mnie ręka. Na szczęście okazało się, że dam radę i nie było z nią tak źle. Wykonałem też dużo pracy z fizjoterapeutą oraz lekarzami, żeby doprowadzić mnie do pełnej sprawności. Było to tylko stłuczenie, aczkolwiek czułem ból. Z biegiem zawodów i przypływem adrenaliny robił się jednak coraz mniejszy – powiedział Kacper Pludra w rozmowie dla ekstraliga.pl.

– Nie dopuszczałem do siebie myśli, że mogę nie wystąpić w meczu. Jak wspomniałem, najgorzej było w pierwszym biegu. Po tym upadku po raz pierwszy siedziałem na motocyklu. Czułem tę rękę, ale z biegiem czasu było dobrze – dodał.

Grudziądzanie wykonali ważny krok w kontekście walki o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Zdobyty bonus może okazać się na wagę złota w ostatecznym rozrachunku z FOGO UNIĄ Leszno. – Ten sezon jest szalony na dole i na górze tabeli. Rotacja jest bardzo duża i każdy punkt, nawet taki bonusowy właśnie, może być na wagę utrzymania. Zostało jeszcze kilka meczy i zobaczymy, jak to się zakończy – oznajmił Kacper Pludra.

Bartosz Glapiak