CELLFAST WILKI uruchomiły nowy minitor żużlowy w Krośnie
26.04.2024 08:59Jesienią zeszłego roku CELLFAST WILKI Krosno pochwaliły się zakończonymi pracami nad torem do miniżużla. Teraz odbył się na nim pierwszy trening, a o szczegółach opowiada Ireneusz Kwieciński.
Nowy minitor znajduje się obok dużego toru, gdzie na co dzień ścigają się seniorzy CELLFAST WILKÓW. – Stadion jest tuż za trybuną pierwszego łuku. Mogliśmy wybudować trochę większy minior, ale on by musiał być wtedy poza miastem, a nam zależało na tym, aby zmieściło to się w pewne wymogi i żeby był blisko warsztatu czy sprzętu do równania. Ze względów logistycznych tak jest nam najłatwiej – tłumaczy trener drużyny Ireneusz Kwieciński.
Jak zatem wygląda zainteresowanie wśród młodych i ile jest adeptów w szkółce? – Wczoraj mieliśmy pierwszy trening, gdzie nasi zawodnicy dopiero go testowali. W tej chwili na minitor jest siedmiu adeptów, ale dwóch robi badania, więc niedługo będzie ich dziewięciu.
Droga od pierwszego treningu do pierwszego certyfikatu jest długa, ale kiedy będzie się można ich spodziewać? – To wszystko zależy jak nam będzie szło ze szkoleniem, od intensywności treningów, od tego czy akurat spośród tych adeptów ktoś przejawia takie zdolności. Proces szkolenia jest złożony. Czasami się zdarza tak, że podczas jednego sezonu zdoła się kogoś przygotować do licencji, a czasem trwa to dłużej. Na tę chwilę trudno jest mi powiedzieć, bo jesteśmy tak naprawdę przed pierwszymi treningami miniżużlowców, bo tak jak wspomniałem, ten tor testowali nasi żużlowcy, którzy już mają licencję – mówi Kwieciński.
Z młodzieżą w Krośnie pracuje także inny były żużlowiec Janusz Stachyra. – Pracujemy we dwóch w klubie i na tę chwilę po prostu się uzupełniany, choć jest tak ustalone, że szkółkę na minitorze będzie prowadził Janusz Stachyra. Mamy duży tor obok, więc w czasie kiedy ja będę prowadził klasy 250cc i 500cc, będzie można prowadzić drugi trening. Na teraz będzie to prawdopodobnie Janusz – zakończył Ireneusz Kwieciński.
Marcin Rusewicz