Wiktor Lampart i Oskar Paluch podsumowali swoje występy (wypowiedzi po #GORTOR)

Fot. Radek Kalina

W ramach 14. kolejki PGE Ekstraligi żużlowcy EBUT.PL STALI Gorzów zremisowali z drużyną FOR NATURE SOLUTIONS KS APATORA Toruń. Punkt bonusowy trafił na konto zespołu z Torunia. W rozmowie dla speedwayekstraliga.pl, rywalizację podsumowali Wiktor Lampart i Oskar Paluch.

Spotkanie od samego początku było bardzo zacięte i emocjonujące. Udane zawody odjechał Wiktor Lampart. Zawodnik FOR NATURE SOLUTIONS KS APATORA Toruń wywalczył 6 punktów. W dziewiątej gonitwie dnia stoczył walkę o pierwszą pozycję z Szymonem Woźniakiem. Żużlowiec gości dzielnie bronił się przed atakami jednego z gorzowskich liderów i na linii mety był pierwszy. – Wynik dla drużyny jest satysfakcjonujący. Udało nam się osiągnąć to, co chcieliśmy. Jestem także zadowolony ze swojej postawy, cały czas staram się, aby ze spotkania na spotkanie szło mi coraz lepiej. Tor mnie trochę zaskoczył, dlatego te pierwsze biegi były słabsze, ale zrobiliśmy korekty w sprzęcie i w trzecim starcie było już zdecydowanie lepiej – powiedział po meczu Lampart.

Zadowolony ze swojego występu był także młodzieżowiec EBUT.PL STALI Gorzów Oskar Paluch, który dla drużyny zdobył 7 punktów i bonus. Zawodnik gospodarzy otrzymał gromkie brawa od kibiców po ósmej gonitwie dnia. Paluch wygrał wyścig,  a pokonał znakomitych tego dnia żużlowców gości – Roberta Lamberta i Pawła Przedpełskiego. – Tata przed tym wyjazdem do ósmego biegu powiedział mi, żebym wygrał start i założył się na rywali i to mi się udało. Prowadzenie z zawodnikami ze stawki Grand Prix to coś niesamowitego, dlatego bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać. Wybrałem dobrą ścieżkę i to było kluczem do sukcesu. To zwycięstwo jest bardzo motywujące. Na torze staram się nie oglądać za siebie, bo nie jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem – obawiam się, że gdybym to zrobił, mógłbym stracić pozycję – podsumował Paluch.

Aleksandra Gucia