Wielkie powroty i debiut w Grand Prix
09.05.2024 13:20Piętnastu pełnoprawnych zawodników w Grand Prix 2024 i aż dziewięć narodowości. Takiej różnorodności w Grand Prix nie było dawno. Cykl 2024 to przede wszystkim powroty po długoletniej nieobecności reprezentantów Czech i Niemiec, a także debiut Łotysza.
Zanim pojedziemy w 2024 ORLEN FIM SGP of Poland – Warsaw, zobaczmy, że przed laty w jednodniowych finałach IMŚ czy to w cyklu Grand Prix głównie dominowali zawodnicy z krajów Europy Zachodniej, a ci ze środkowej czy wschodniej stanowili mniejszość. To się zaczyna jednak nieznacznie zmieniać. W GP 2024 zobaczymy nie tylko trzech biało-czerwonych, ale także Słowaka, Łotysza i Czecha.
W tegorocznym Grand Prix w ogóle mamy aż pięciu beniaminków i debiutantów. Dla Dominika Kubery, Szymona Woźniaka, Andzejsa Lebedevsa, Jana Kvecha i Kaia Huckenbecka, to pierwsza seria w karierze. A więc jedna trzecia całej stawki SGP, to zupełni nowicjusze.
Jeszcze ciekawiej jest jeżeli weźmie się pod uwagę powroty poszczególnych krajów.
Andzejs Lebedevs jest pierwszym Łotyszem, który jeździ na pełnych prawach w Grand Prix. Lebedevs to przedstawiciel łotewskiej kuźni talentów z Daugavpils. Łotysze odnosili już duże sukcesy na arenie międzynarodowej, a najlepszym przykładem są dwa brązowe medale w IMŚJ (Maksimsa Bogdanovsa i Olegsa Mihailovsa), ale takiego spektakularnego osiągnięcia jak własny zawodnik w SGP jeszcze nie mieli.
O swoim zawodniku w Grand Prix mogli już zapomnieć Czesi. Reprezentant tego kraju w osobie Jana Kvecha powraca bowiem do elity po ponad 15 latach przerwy. Ostatnim był Lukas Dryml, który jeździł w cyklu SGP w 2008 roku.
Warto jednak dodać, że Czesi mają niezłe wspomnienia, bo Kvech będzie szóstym Czechem w historii SGP. Wcześniej jeździli Antonin Kasper, Marian Jirout, Bohumil Brhel, Lukas Dryml i Ales Dryml.
Znacznie krócej niż Czesi na GP czekali Niemcy. W 2014 roku reprezentował ich Martin Smolinski. Był to jego jedyny sezon wśród najlepszych, ale jakże sensacyjny. Oto pierwszą rundę w Nowej Zelandii Smolinski … wygrał. Nie utrzymał się co prawda w Grand Prix, ale dał się zapamiętać. Jego rodak Huckenbeck będzie też dopiero drugim Niemcem w historii GP.
Przed laty swoich reprezentantów w SGP mieli Węgrzy (Zoltan Adorjan 1 raz w 1998 roku) i Słoweńcy (Matej Zagar 11 razy, Matej Ferjan 2 razy).
Narodowości zawodników w Grand Prix 2024:
- Polska (Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera, Szymon Woźniak)
- W. Brytania (Daniel Bewley, Tai Woffinden, Robert Lambert)
- Dania (Leon Madsen, Mikkel Michelsen)
- Australia (Jason Doyle, Jack Holder)
- Słowacja (Martin Vaculik)
- Szwecja (Fredrik Lindgren)
- Łotwa (Andzejs Lebedevs)
- Czechy (Jan Kvech)
- Niemcy (Kai Huckenbeck)