Walka o bonus dla gości. MARWIS.PL FALUBAZ Zielona Góra pokonuje EWINNER APATORA Toruń “za dwa”

Fot. Marcin Karczewski

W pierwszym niedzielnym spotkaniu 8. rundy PGE Ekstraligi, MARWIS.PL FALUBAZ Zielona Góra pokonał EWINNER APATORA Toruń 48:42. Rajderem spotkania został świetnie dysponowany Mateusz Tonder, który zdobył 11 punktów. W dwumeczu lepsi byli torunianie, którzy wygrali 93:87.

Na otwarcie Piotr Protasiewicz zapewnił biegowy remis gospodarzom, dzięki efektownej akcji na ostatnich metrach i wyprzedzeniu Roberta Lamberta. W czwartym biegu MARWIS.PL FALUBAZ powiększył prowadzenie, wygrywając 4:2. Po pierwszej serii 15:9 dla zawodników z Zielonej Góry.

W kolejnej gonitwie dobrą formę potwierdził Mateusz Tonder zwyciężając z Robertem Lambertem i Piotrem Protasiewiczem. Ostatni do mety dojechał Chris Holder. Na zakończenie drugiej serii kolejny raz wygrali gospodarze. Przebudził się Matej Zagar, który wygrał z Jackiem Holderem, trzeci był Max Fricke przed Karolem Żupińskim. Zielonogórzanie prowadzili 24:18.

Bieg ósmy to przebudzenie Patryka Dudka i biegowy remis. Tuz za nim linię mety minął duet Przedpełski-Ch. Holder, a za ich plecami znalazł się Nile Tufft. W gonitwie dziesiątej drużyna gospodarzy powiększyła przewagę do czterech punktów za sprawą kolejnego zwycięstwa Mateusz Tondera i punktu Piotra Protasiewicza.

Ostatnią serię przed biegami nominowanymi od zwycięstwa 4:2 zaczęli gospodarze. Kolejny raz wygrał Mateusz Tonder, tuż za nim był Paweł Przedpełski. Walkę o jeden punkt z Chrisem Holderem wygrał Matej Zagar zapewniając biegowe zwycięstwo. W biegu trzynasty mocny cios wyprowadził MARWIS.PL FALUBAZ Zielona Góra za sprawą pary Dudek-Fricke, którą przedzielił Jack Holder. Przed biegami nominowanymi na prowadzeniu 42:36 byli gospodarze.

W pierwszym z biegów nominowanych 4:2 wygrali zielonogórzanie i o bonusie zadecydować miała ostatnia gonitwa. W niej 4:2 wygrał EWINNER APATOR, który mimo porażki dopisał na swoje konto punkt bonusowy. Z kolei MARWIS.PL FALUBAZ wygrał 48:42.

Relacja dostępna jest TUTAJ.

Sebastian Czobot