„Strata Mateja była dla nas najtrudniejsza” – wypowiedzi MARWIS.PL FALUBAZU z #LUBZIE

Fot. Klaudia Żurawska vel Dziurawiec

MARWIS.PL FALUBAZ Zielona Góra nie sprawił niespodzianki i zdecydowanie przegrał z MOTOREM Lublin 32:58. Najlepiej w drużynie gości zaprezentował się Max Fricke – zdobywca 11 punktów. Zielonogórzanie wygrali zaledwie trzy biegi indywidualnie, nie wygrywając żadnego drużynowo. Brak zwycięstw pozostałych liderów przełożył się na wynik spotkania 11. rundy PGE Ekstraligi.

Początek w naszym wykonaniu nie był najgorszy, lecz później okazaliśmy się wyraźnie słabsi od gospodarzy. Ja starałem się walczyć na 100 procent moich możliwości, choć w pierwszym biegu popełniłem błąd, bo chciałem przetestować tor. Być może błędnie wyglądało tak, że nie potrafimy jeździć parą. Jesteśmy jednak drużyną, znamy też swoje możliwości z treningów. Po prostu, Mateusz w swoim pierwszym biegu musiał jechać po szerokiej, a na początku meczu szeroka jeszcze nie niosła wyjawił Australijczyk Max Fricke.

To tylko i wyłącznie moja wina. Wjechałem w dziurę, podniosło mi motocykl i upadłem. Próbowałem jak najszybciej zejść z toru, ale motocykl pokrzywiony i się nie udało. W trakcie jazdy powinienem bardziej pilnować przodu – komentował swój upadek i wykluczenie młodzieżowiec MARWIS.PL FALUBAZU Nile Tufft.

Strata Mateja w drugiej serii była dla nas najtrudniejsza i dlatego się pogubiliśmy – powiedział na Damian Pawliczak, zawodnik startujący na pozycji do lat 24 bądź rezerwowego w zespole MARWIS.PL Falubazu.

 

Krzysztof Zawadzki