Maciej Janowski zadowolony po wygranej w Grudziądzu. “Dobry sygnał przed półfinałem”

Fot. Jarosław Pabijan

BETARD SPARTA Wrocław, w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym, pokonała drużynę ZOOLESZCZ GKM – u Grudziądz 49:41. 9 punktów i bonus dla zespołu gości zdobył Maciej Janowski.

Kapitan wrocławskiej drużyny był zadowolony z wyniku osiągniętego w Grudziądzu. – Bardzo dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, dzięki czemu w naszych szeregach panował duży spokój. Gospodarze na początku byli trochę pogubieni, jednak z czasem stali się zdecydowanie szybsi. Ja byłem wolniejszy, ale reszta drużyny była w bardzo dobrej dyspozycji – powiedział w rozmowie z ekstraliga.pl Maciej Janowski.

Trzykrotny Indywidualny Mistrz Polski, dzień przed meczem w Grudziądzu, zaliczył groźnie wyglądający upadek podczas rundy Speedway Grand Prix we Wrocławiu, który wpłynął na dyspozycję kapitana BETARD SPARTY w rywalizacji z ZOOLESZCZ GKM Grudziądz. – Od samego rana pracowałem z fizjoterapeutą. Moja jazda była sztywna, czułem duży dyskomfort. Jeden ze startów kompletnie przespałem, jednak cieszę się że byłem w stanie walczyć na torze chociaż w początkowej fazie meczu – powiedział 33-latek.

Wygrana w Grudziądzu była pierwszym zwycięstwem BETARD SPARTY Wrocław na wyjeździe w tym sezonie. – Wreszcie udało nam się przełamać wyjazdową niemoc, lepiej późno niż wcale. To dla nas wszystkich dobry sygnał przed półfinałem PGE Ekstraligi – podsumował Janowski.

Marek Kania