Kowalski zachwycony wynikiem w IMP. “To mój bardzo duży sukces”

Fot. Jarosław Pabijan

– Nawet w najśmielszych snach nie spodziewałem się tak dobrego wyniku – powiedział Bartłomiej Kowalski, który na inaugurację finałów IMP w Łodzi zajął 3. miejsce. Zawodnik BETARD SPARTY debiutuje w stawce, a w rozmowie dla ekstraliga.pl opowiedział o wrażeniach z łódzkich zawodów.

Marcin Czajkowski (ekstraliga.pl): Czy spodziewałeś się, że debiutując na Moto Arenie w Łodzi uzyskasz tak dobry rezultat?

Bartłomiej Kowalski (BETARD SPARTA Wrocław): Przyjechałem na te zawody bez większych oczekiwań, co do wyniku końcowego. Trzecie miejsce w turnieju, w którym jechali najlepsi zawodnicy z Polski, to mój bardzo duży sukces i w tym momencie można powiedzieć, że jest to moje największe osiągnięcie w karierze seniora.

Czy przez to, że w tym sezonie w PGE Ekstralidze dużo gorzej radzisz sobie na wyjazdach, to można wywnioskować, że tor w Łodzi należy w tym momencie do jednego z twoich ulubionych?

Tak, dokładnie. Pomimo tego, że ścigałem się na tym torze po raz pierwszy, to można uznać, że jest to jeden z moich bardziej ulubionych. Nie trafiliśmy trochę z ustawieniami na początku zawodów i po trzech seriach startów wydawało się, że nie mam szansy na półfinał, jednakże korekty poszły w dobrym kierunku i udało mi się wygrać 3 wyścigi z rzędu, a w samym finale dojechać na 3. pozycji.

Wszyscy pamiętamy twój świetny występ w roku ubiegłym podczas półfinału PGE Ekstraligi w Toruniu. Czy w takim razie, tory tego typu jak Moto Arena w Łodzi czy Motoarena w Toruniu to te, na których czujesz się najlepiej poza twoim domowym obiektem we Wrocławiu?

Słuszna uwaga, nie patrzyłem na to z tej perspektywy do tej pory. Jednak wychodzi na to, że ściganie się na torach krótkich i technicznych wychodzi mi nawet dobrze, nie wliczając oczywiście słabszego wyniku w Toruniu w tym roku. Pomimo, tego, że tor we Wrocławiu jest znacznie dłuższy od tych wcześniej wspomnianych, to jeżeli mam być żużlowcem kompletnym i osiągnąć znaczące rezultaty w karierze seniorskiej, to niezależnie od rodzaju i długości owalu, powinienem być szybki na każdym torze.

Jakie masz plany na dalszą część sezonu? Czy można już uznać, że walczysz o podium w klasyfikacji końcowej Indywidualnych Mistrzostw Polski oraz czy masz konkretny cel na końcową fazę rundy zasadniczej i play-off w PGE Ekstralidze?

Nie chcę podchodzić do Indywidualnych Mistrzostw Polski w taki sposób, że walczę już teraz o medal w ich końcowej klasyfikacji. Wolę podchodzić do kolejnych zawodów w Bydgoszczy w taki sam sposób, jak do tych w Łodzi, bo jak widać po wynikach końcowych, zdało to egzamin. Jeżeli chodzi o dalszą część sezonu, to na pewno wcześniej już wspomniana moja forma na torach wyjazdowych jest do poprawy, ale już występ w Grudziądzu pokazał, że idziemy w dobrym kierunku i mam nadzieję, że kolejne mecze wyjazdowe w Lesznie i Gorzowie pokażą, że potrafię jeździć na wyjazdach równie skutecznie, co na torze we Wrocławiu.