Kevin Małkiewicz: Być w takiej drużynie to duża motywacja do pracy (wywiad)
22.08.2023 11:24W ostatnich tygodniach do składu BETARD SPARTY Wrocław dołączył Kevin Małkiewicz, wypożyczony z ZOOLESZCZ GKM-u Grudziądz. W swoim pierwszych występach w PGE Ekstralidze juniorowi udało się zdobyć cenne punkty. W rozmowie ze speedwayekstraliga.pl, opowiedział o emocjach podczas pierwszego, wygranego biegu oraz jak rozpoczęła się jego przygoda z żużlem.
Magdalena Świergała (speedwayekstraliga.pl): W starciu z FOGO UNIĄ Leszno wygrałeś bieg juniorski. Jakie emocje ci towarzyszyły po tym wyścigu?
Kevin Małkiewicz (BETARD SPARTA Wrocław): Bardzo się cieszę z tych punktów. Odbyłem trening na tym torze przed meczem i dobrze przygotowałem się do spotkania z FOGO UNIĄ. Fajnie, że ta „trójka” w końcu wpadła.
Jakie to uczucie być częścią takiej drużyny, jaką jest BETARD SPARTA Wrocław?
Jestem zadowolony, że mogę jeździć dla tak mocnego zespołu. Być w drużynie z takimi zawodnikami to duża motywacja do pracy. Wygraliśmy z drużyną z Leszna i kolejne starty przede mną.
Kiedy dowiedziałeś się o twoim wypożyczeniu?
O tym dowiedziałem się w moje urodziny. Dostałem bardzo dobry prezent od klubu z Wrocławia, za co bardzo dziękuję.
ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ zakończył już zmagania w tym sezonie. A ty masz realne szanse na zdobycie medalu Drużynowych Mistrzostw Polski w swoim pierwszym sezonie w PGE Ekstralidze.
Tak, mamy wielkie szanse. Razem z drużyną dążymy do złotego medalu, ale kontrakt mam podpisany w klubie z Grudziądza i tam zostaję na przyszły rok.
Jak to się stało, że zacząłeś swoją przygodę z żużlem?
W radio usłyszeliśmy, że można zapisać się do szkółki pana trenera Roberta Kościechy. Razem z tatą zadzwoniliśmy do klubu i zapisaliśmy się na pierwszy trening.
Masz wsparcie ze strony rodziców? Kto towarzyszy ci podczas występów we Wrocławiu?
Mama miała kilka nieprzespanych nocy, martwi się o mnie podczas zawodów. To normalne, że rodzic troszczy się o swoje dziecko. Na każdych zawodach jest przy mnie tata, a mama ogląda je w telewizji i na pewno mi kibicuje.
Obecnie mamy wakacje, które dobiegają końca. Jak sobie radzisz z połączeniem szkoły z jazdą na żużlu?
Jestem jak normalny nastolatek, chodzę do szkoły, uczę się. Zimą skupiam się na treningach fizycznych. Jak się chce czegoś nauczyć, to zawsze jest na to czas. Na szczęście nie mam problemów ze szkołą.
Magdalena Świergała