Jan Kvech: „SGP w Pradze jest właściwym bodźcem do zainteresowania żużlem” (wywiad)

Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Jan Kvech jest obecnie jedną nadziei czeskiego żużla. Młody, perspektywiczny zawodnik już wielokrotnie udowadniał, że drzemie w nim spory potencjał, a ambicja motywuje go do ciężkiej pracy, aby osiągać sukcesy. Obecnie rywalizuje on jako stały uczestnik cyklu SEC i nie może doczekać się finałowej rundy w Pardubicach, gdzie przed własną publicznością postara się o jak najlepszy wynik.

Magdalena Świergała (speedwayekstraliga.pl):  Czy masz aspiracje i plany żeby ścigać się niedługo w PGE Ekstralidze?

Jan Kvěch: Oczywiście, że tak. Chciałbym spróbować jazdy w PGE Ekstralidze na pozycji U24. Do tego będę dążył.

Jak się czujesz startując w ROW-ie Rybnik? Czy tamtejszy tor ci odpowiada?

Mam blisko z Czech, a to spory plus dla mnie. Czuję się dobrze w zespole. Wszystko mi odpowiada.

Jak wygląda sytuacja reprezentacji Czech pod kątem przyszłości? Czy są tam młode i obiecujące talenty?

Mamy obecnie 2-3 obiecujących zawodników. Mam nadzieję, że wytrwają i będą się ścigać razem z nami.

Martin Vaculik, w podcaście Jacka Dreczki, wspominał, że bardzo zależy mu na promocji żużla na Słowacji. Czechy stoją nieco wyżej jeśli chodzi o powszechność dyscypliny, jednak poziom ten z pewnością odbiega od tego, który mamy w Polsce czy na Wyspach Brytyjskich. Jak sądzisz, co trzeba zrobić, aby żużel stał się bardziej popularny w twojej ojczyźnie?

W Czechach mamy piłkę nożną i przede wszystkim hokej. Cała promocja jest ukierunkowana na tamte dyscypliny. Żużel nie jest sportem mocno popularnym, jak w Polsce. Na pewno runda Speedway Grand Prix w Pradze jest właściwym bodźcem do zainteresowania żużlem.

Twój największy, dotychczasowy indywidualny sukces to srebrny medal SGP 2. Jakie stawiasz przed sobą kolejne cele na najbliższe sezony?

Chciałbym awansować i ścigać się w FIM Speedway Grand Prix. W tym roku udało mi się awansować do Tauron Speedway Euro Championship, więc będę się starał uzyskać tam jak najlepszy wynik. Tym bardziej, że finał jest w czeskich Pardubicach.

Czy uważasz, że formuła Drużynowego Pucharu Świata jest lepsza aniżeli Speedway of Nations?

Dla reprezentacji Czech to gorzej, bo nie mamy tylu wyrównanych zawodników. Plusem jest to, że było więcej ścigania.

Czy Twoja przyszłość już powoli się klaruje? Otrzymałeś jakieś oferty czy to z 1. LŻ, czy z PGE Ekstraligi pod kątem startów w sezonie 2024?

W tym sezonie zostałem wypożyczony do ROW-u Rybnik, ale w następnym wracam do klubu z Zielonej Góry.

 

Magdalena Świergała