Jacek Ziółkowski: Lubelscy kibice zasługują na nowy stadion

Fot. Jan Kwieciński

Do połowy fazy zasadniczej kibicie musieli czekać na najgorętsze starcie dotychczasowego sezonu. W  7. rundzie rozgrywek pretendenci do złotego medalu, ORLEN OIL MOTOR Lublin oraz BETARD SPARTA Wrocław, zmierzyli się na lubelskim owalu. W rozmowie dla ekstraliga.pl, Jacek Ziółkowski opowiedział nie tylko o spotkaniu, ale także o nowym żużlowym obiekcie we wschodniej stolicy żużla.

ORLEN OIL MOTOR Lublin pokonał BETARD SPARTĘ Wrocław 50:40. Jacek Ziółkowski nie ukrywał, że spotkanie okazało się jednym z najbardziej wymagających dla lublinian w tym sezonie. – Do Wrocławia jedziemy wygrać, tak jak mamy w planie przed każdym spotkaniem. Mamy dziesięć punktów przewagi, ale mimo wszystko, ten mecz był ciężkim starciem. Było widać, że zawodnicy gości stawili silny opór. Pokazali się z bardzo dobrej strony i musieliśmy stanąć na wysokości zadania żeby ich pokonać – stwierdził.

Pogoda nie dopisała przed rozpoczęciem zawodów w Lublinie. Rozegranie spotkania stało pod znakiem zapytania, z powodu ulewnego deszczu, mimo to nawierzchnia pod plandeką była w dobrym stanie. – Gdyby nie plandeka, zawody by się nie odbyły. Rzeczywiście, zawsze jeżeli tor nie jest odkryty, to przeszkadza w standardowym przygotowaniu go do zawodów. W tym wypadku był taki sam dla obu drużyn – oznajmił Ziółkowski.

Fot. Małgorzata Cieśluk

Po bardzo dobrym starcie gospodarzy, druga seria startów zdecydowanie należała do wrocławian. Zdaniem sternika lubelskiej drużyny powodem takiej sytuacji było niedopasowanie przełożeń. – W drugiej serii indywidualnie trzy zwycięstwa odnieśli zawodnicy BETARD SPARTY Wrocław. Wszyscy wiemy, że ten sport jest ciągłym poszukiwaniem ustawień, czasami źle odczyta się tor i konsekwencją tego jest niefortunna tak seria, jak w naszym przypadku dotycząca biegów nr 6, 7 i 8 – podsumował.

Pierwsze spotkanie rewanżowe ORLEN OIL MOTOR Lublin odjedzie w najbliższy piątek na domowym torze przeciwko ZOOLESZCZ GKM Grudziądz. Menadżer lubelskiej drużyny ocenił dyspozycję rywala. – Brak Jaysona Doyle’a może wiele utrudnić tej drużynie. Nie ukrywam, będziemy musieli wygrać ósmy mecz w tym sezonie, a dwudziesty z kolei– zaznaczył.

Już 7 czerwca po spotkaniu z drużyną z Grudziądza kibice przemaszerują pod lubelski ratusz. Będę manifestować w sprawie nowego stadionu, który w Lublinie biorąc pod uwagę zainteresowanie biletami na mecze ORLEN OIL MOTORU, jest niezbędny. Jacek Ziółkowski podziela zdanie fanów sportu żużlowego i ma nadzieję, że wkrótce zostaną podjęte stosowne kroki w tej sprawie. – Bardzo chciałbym doczekać nowego stadionu. Mam kolegów, którzy chodzili na żużel czterdzieści lat, a od sześciu nie mogą – nie mają szansy kupić biletu. Dla osoby starszej kupienie go w Internecie jest niemożliwe. Ponadto technicznie obiekt sprawia trudności, zejście i wejście po schodach jest bardzo strome. To cud, że nie doszło do wypadku. Lubelscy kibice zasługują na nowy stadion – zakończył z przekonaniem.

Aleksandra Sagan