H.SKRZYDLEWSKA ORZEŁ gromi TEXOM STAL Rzeszów. Trzy punkty zostają w Łodzi

Fot. Adrian Skorupski

To zdecydowanie nie był dzień żużlowców TEXOM STALI Rzeszów. Beniaminek mimo sporej zaliczki punktowej przed rewanżem nie dał wywieźć choćby “oczka” z łódzkiej Moto Areny, przegrywając z H.SKRZYDLEWSKA ORŁEM 61:29. Rajderem meczu został Luke Becker.

Pojedynek rozpoczął się od małej serii remisów biegowych, po których gospodarze w końcu zaczęli wygrywać, budując przewagę po pierwszych czterech wyścigach na osiem punktów.

Od tamtego momentu mecz stał się pokazem siły drużyny H.SKRZYDLEWSKA ORŁA Łódź. Miejscowi zawodnicy zwyciężali bieg za biegiem, a najlepiej punktował Luke Becker, który wyższość rywala musiał uznać dopiero w ostatniej gonitwie dnia.

Goście natomiast wciąż czekali na pierwsze indywidualne zwycięstwo, które nadeszło w wyścigach nominowanych za sprawą Marcina Nowaka i Jacoba Thorssella. To były jedyne “trójki” rzeszowian w tym spotkaniu.

Cały mecz dosadnie skomentował manager TEXOM STALI – Paweł Piskorz, który na antenie CANAL+Sport5 użył mocnych słów w stronę swoich zawodników. Całość skwitował zdaniem: Jak spadniemy to dupa będzie bolała.

Pełne wyniki dostępne TUTAJ.

Marcin Rusewicz