Gleb Chugunov uspokaja. “Należy studzić entuzjazm”

Fot. Anna Kłopocka

ARGED MALESA Ostrów Wielkopolski pewnie pokonała INNPRO ROW Rybnik w meczu 10. rundy METALKAS 2. Ekstraligi. Na Stadionie Miejskim padł wynik 62:28, a komplet 15 punktów zanotował niedościgniony tego dnia Gleb Chugunov.

Żużlowiec swoją wypowiedź rozpoczął od zażartowania w jego stylu. Przed sezonem do ARGED MALESY Ostrów Wielkopolski dołączyło czterech seniorów z PGE Ekstraligi. W trakcie trwania rozgrywek jednak nie zawsze wszystko idzie po myśli ostrowskiej drużyny, a bardziej uszczypliwi fani żużla zaczęli określać ten zespół mianem “odpadów”. Rosjanin z polskim obywatelstwem skomentował w bardzo uszczypliwy sposób te komentarze. – Całkiem dobrze sobie radzą te “odpady” z PGE Ekstraligi. W miarę im wychodzi. Teraz wyszło nawet bardzo dobrze. Z pewnością fakt, że nie było plandeki ułatwił zadanie w przygotowaniu toru sztabowi. Wiedzieliśmy lepiej, czego mamy się spodziewać i to nam pomogło. Na pewno to było widać po pierwszej serii – zdradził zadowolony z sobotniego występu zawodnik.

W swoim 2. starcie, a dokładniej w 6. gonitwie dnia, świetnym rozegraniem 1. łuku popisał się Gracjan Szostak, który przemknął obok Grzegorza Walaska i właśnie Chugunova. Senior ostrowskiego zespołu pomagał juniorowi, blokując zakusy Walaska, lecz… młodzieżowiec zanotował defekt motocykla. Ku owacji kibiców dobiegł jednak po punkt. – Jak czuję się szybki, to wtedy wiem, że mogę pomóc. Tym bardziej, że wtedy jeszcze ta walka była bardziej napięta, więc można zaryzykować swoimi punktami, żeby przywieźć więcej punktów dla drużyny. Szkoda tego defektu. Dobrze, że Gracjan ciągle robi progres. Widać, że juniorzy w Ostrowie w tym roku robią progres. Nie dziwie się, bo widzę, jak tutaj wyglądają treningi i jak trener dobrze panuje nad tym – powiedział.

Zawodnik ARGED MALESY Ostrów Wielkopolski uspokaja jednak i zaznacza, że najważniejsze mecze dopiero nadejdą. Klub zajmuje obecnie 1. miejsce w rozgrywkach, lecz wszystko i tak rozstrzygnie się w fazie play-off. – Trzeba studzić entuzjazm i zdawać sobie sprawę, że najważniejsze mecze będą w play-off. Udany dzień za nami. Możemy się pocieszyć, ale czekają nas kolejne wyzwania i musimy być cały czas skoncentrowani. Obserwujemy, co się dzieje w lidze, gdzie jedziemy, co robimy. Dużo czynników wpływa na wyniki. Raz ktoś zawsze lepszy sprzętowo, raz inny odczytuje lepiej tor. Pogoda też się zmienia. Trzeba być czujnym i tego pilnować – zakończył Gleb Chugunov.

Konrad Klusak