Euforia w Grudziądzu! Bardzo dobry występ Łobodzińskiego. BETARD SPARTA ratuje bonus

Fot. Jarosław Pabijan

Drugie z piątkowych spotkań 10. rundy PGE Ekstraligi, w którym zmierzyły się ze sobą ekipy z Grudziądza i Wrocławia, dostarczyło kibicom wielu emocji. ZOOLESZCZ GKM pewnie pokonał BETARD SPARTĘ 51:39, z kolei punkt bonusowy za dwumecz zdobyli goście (92:88). 

Pierwsza połowa zawodów obfitowała w wiele niecodziennych sytuacji. Spotkanie rozpoczęło się od efektownego manewru Artema Laguty, który w 1. biegu, na przeciwległej prostej wyprzedził parę gospodarzy, wychodząc tym samym na prowadzenie. Równie „efektowny” wjazd w taśmę w biegu młodzieżowym zanotował Jakub Krawczyk. W jego powtórce najlepszy był Kacper Łobodziński.

Fot. Jarosław Pabijan

W gonitwie 4. swój debiut w PGE Ekstralidze zaliczył William Drejer. Para zawodników BETARD SPARTY Wrocław uległa jednak gospodarzom, którzy zwyciężyli w stosunku 5:1. Po pierwszej serii zawodów ZOOLESZCZ GKM Grudziądz prowadził w spotkaniu 15:9.

W biegu 5. doszło do dosyć dziwnej sytuacji. W taśmę „wjechał” Artem Laguta. Z racji, iż zanotował „defekt” na starcie, w zamian za niego na torze nie mógł pojawić się junior. Osamotniony Maciej Janowski stanął jednak na wysokości zadania i dowiózł do mety trzy „oczka” w powtórce.

Fot. Łukasz Trzeszczkowski

Kolejna taśma tym razem należała ona do Vadima Tarasenki. W miejsce reprezentanta ZOOLESZCZ GKM-u na torze pojawił się fenomenalny tego wieczoru Kacper Łobodziński. Po dwóch seriach, na wygranej pozycji wciąż pozostawali gospodarze, którzy prowadzili 23:19.

Trzecia seria zawodów w całości należała do ekipy Roberta Kościechy, która zwyciężyła każdą z gonitw. Goście bezskutecznie starali się nadrabiać zaległości. Te jednak stawały się co raz większe i przed biegami nominowanymi przewaga zawodników ZOOLESZCZ GKM-u była już aż szesnastopunktowa.

Fot. Łukasz Trzeszczkowski

Końcowo spotkanie zakończyło się wynikiem 51:39. Punkt bonusowy za wygraną w dwumeczu zdobyli wicemistrzowie Polski. Juniorem meczu został Kacper Łobodziński (8+1). Liderami ekipy z Grudziądza był Max Fricke (13), a z Wrocławia – Maciej Janowski (14).

Pełna relacja dostępna TUTAJ.

Klaudia Waltoś