Brązowe medale DMP 2024 dla KS APATORA Toruń

Zwycięstwem KS APATORA Toruń 54:36 (100:79) zakończyło się rewanżowe spotkanie o brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski przeciwko EBUT.PL STALI Gorzów.

Torunianie powtórzyli więc zeszłoroczny sukces, zdobywając brązowe krążki w sezonie 2024. Liderem gospodarzy był Patryk Dudek (12+2). Dla gorzowian najlepiej punktował Oskar Fajfer (9+2).

Przed rozpoczęciem meczu zarząd klubu z Torunia ogłosił, że w KS APATORZE na sezon 2026 zostaje Brytyjczyk Robert Lambert.

Pierwsza seria pokazała, że to torunianie są zdecydowanym faworytem rewanżowego starcia o brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski. KS APATOR już po czterech biegach miał osiem punktów przewagi nad EBUT.PL STALĄ Gorzów.

W drugiej serii gospodarze zdołali jeszcze bardziej odjechać ekipie z Gorzowa. Świetnie pokazał się zwłaszcza Krzysztof Lewandowski, który w szóstej gonitwie kapitalnym atakiem przedarł się na drugą lokatę, odpierając ataki szybkiego Martina Vaculika. Po dwóch seriach torunianie mieli już 16 punktów przewagi.

W trzeciej serii startów gospodarze dalej dominowali nad ekipą gości. W tej serii niestety swoje starty skończył Martin Vaculik, który upadł w dziewiątym biegu, a na dodatek wpadł w niego jeszcze Szymon Woźniak. Słowak nie był zdolny do kontynuowania zawodów, a na dodatek podejrzewa się u niego uraz obojczyka.

W czwartej serii startów było już wszystko jasne. Drużyna gospodarzy powtórzyła zeszłoroczny sukces i zdobyła brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Torunianie po tej serii mieli już na swoim koncie 49 punktów.

W przerwie przed biegami nominowanymi doszło do kolejnych ogłoszeń. Tym razem poinformowano, że w sezonie 2025 dla toruńskiego klubu będą startować Duńczyk Mikkel Michelsen oraz Czech Jan Kvech.

W biegach nominowanych była już tylko formalność. Czternastą gonitwę wygrali goście w stosunku 2:4, a po tym biegu pożegnany został Paweł Przedpełski. W ostatnim wyścigu mieliśmy remis i ostatecznie gospodarze wygrali ten mecz 54:36, a dwumecz 100:79.

Pełne wyniki dostępne TUTAJ.

Kamil Szyszkowski