Bartłomiej Kowalski: Wyrzucam z głowy wiek seniora
03.04.2024 10:16Wielkimi krokami zbliża się inauguracja sezonu ligowego 2024. Nim rozpocznie się walka o punkty w PGE Ekstralidze, zawodnicy mają okazję do występów w turniejach indywidualnych i meczach sparingowych. Bartłomiej Kowalski podczas Reall Finału Turnieju o Złoty Kask – Memoriału Jerzego Szczakiela w Opolu zdobył 7 punktów.
Turniej o Złoty Kask po raz trzeci z rzędu odbył się w Opolu, na torze doskonale znanym Bartłomiejowi Kowalskiemu. Zawodnik BETARD SPARTY Wrocław wielokrotnie startował na nim m.in. po wypożyczeniu do miejscowej drużyny. 22-latek wywiózł ze Stadionu im. Mariana Spychały 11. lokatę, ale zdołał wywalczyć 7 punktów i rzucić rękawice kilku wyżej notowanym rywalom.
Bardzo istotny był moment startowy, ponieważ z uwagi na wysoką temperaturę owal był dodatkowo nawadniany. – W Opolu pola startowe zawsze są ważne. Poza tym pogoda była przepiękna, było mnóstwo słońca, ale też i lekkiego wiatru, więc tor bardzo się przesuszał. Nie dziwię się organizatorom, że dbali tak bardzo o nawodnienie – mówił po zawodach żużlowiec BETARD SPARTY Wrocław.
Dla Kowalskiego takie warunki były szczególnie uciążliwe z uwagi na numer startowy. – Nie chcę narzekać, ale miałem trzy biegi zaraz po polaniu toru wodą i z tych jazd trudno było coś wywnioskować. Mam wrażenie, że pod koniec zawodów nie byłem jeszcze dogadany ze sprzętem – wyjaśniał wychowanek Akademii Żużlowej Janusza Kołodzieja.
Pomocne było natomiast doświadczenie zebrane podczas występów w barwach miejscowego OK Kolejarza czy też podczas meczów U24 Ekstraligi. Zawodnik BETARD SPARTY Wrocław mógł liczyć na wsparcie fanów. – Ja zawsze bardzo dobrze czuję się w Opolu. Wrocław jest blisko, więc przyjechało stamtąd sporo kibiców, a miejscowi fani pamiętają, że byłem kiedyś częścią tej drużyny. Zawsze wyjeżdżam stąd z uśmiechem – dodał.
Rozpoczynający się sezon jest wyjątkowy w karierze Kowalskiego. Po latach startów jako junior, żużlowiec rozpoczyna jazdę w gronie seniorów i jest faworytem do obsadzenia pozycji U24 we wrocławskiej ekipie. – Staram się wyrzucać to z głowy i w ogóle nie zwracać na to uwagi. Zawody w Opolu to już trochę pokazały, ale oczywiście nadal jestem jeszcze trochę “nieobjeżdżony”. Mogę walczyć z najlepszymi i na tym się skupiam – myślę, że dzięki pracy będzie mnie stać na dobre wyniki – podkreślił Bartłomiej Kowalski.
Bartłomiej Kowalski sezon PGE Ekstraligi zainauguruje 12 kwietnia domowym starciem z NOVYHOTEL FALUBAZEM Zielona Góra.
Joachim Piwek