Antoni Mencel: Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać w trudnych momentach

Fot. Marcin Kubiak

Punkt z bonusem to dorobek Antoniego Mencela w meczu z BETARD SPARTĄ Wrocław. Młodzieżowiec FOGO UNII Leszno liczył na lepszy występ w tak ważnym starciu, ale jego „oczko” również miało wpływ na końcowy rezultat.

Mencel znakomicie spisał się tydzień wcześniej, gdy leszczynianie na swoim terenie podejmowali ZOOLESZCZ GKM Grudziądz. Wychowanek leszczyńskiego zespołu nie dał rady powtórzyć tak dobrego występu – zapunktował dopiero w swoim ostatnim starcie.

– Liczyłem na lepszą zdobycz punktową, ale zupełnie mi nie wyszło. To nie był mój dzień. Przepraszam wszystkich za postawę i będę robił wszystko, żeby wyniki w kolejnych meczach były dużo lepsze – powiedział po meczu w Ekstraliga Media Center Antoni Mencel.

Leszczynianie wygrali 47:43 i pozostają w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Pojedynek z BETARD SPARTĄ Wrocław trzymał jednak w napięciu do ostatnich chwil, przez większą część miejscowi przegrywali, a na prowadzenie wyszli dopiero po 14. wyścigu.

– To był bardzo trudny mecz. Na początku przegrywaliśmy kilkoma punktami, ale na szczęście koledzy spisali się na medal. Jako drużyna pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać w trudnych momentach – podkreślił Antoni Mencel.

Ostatecznie zdobyty przez juniora punkt był jednym z kluczowych w walce o meczowe zwycięstwo. W 12. wyścigu 18-latek pokonał Marcela Kowolika, ratując tym samym biegowy remis. Był to początek nerwowej końcówki spotkania.

– Panował duży spokój. W takich chwilach nie można pozwolić na wprowadzenie nerwowej atmosfery. Zachowaliśmy spokój i to doprowadziło nas do wygranej. Po 14. biegu ulżyło, ale skupienie zachowaliśmy do końca – zakończył junior.

Joachim Piwek