Żużlowcy MOJE BERMUDY STALI Gorzów o wsparciu od kibiców #GOR

Fot. Marcin Imański

Zawodnicy MOJE BERMUDY STALI Gorzów: Martin Vaculik, Szymon Woźniak i Wiktor Jasiński opowiedzieli o wsparciu jakie dają im kibice podczas meczów.

Nasi kibice zawsze są głośni i zawsze nas dopingują. Oddają serce dla tego klubu i za to im dziękujemy – powiedział Martin Vaculik.

Nasi fani kibicują sercem i wszystkim co się da. Czuć tą energię w parkingu i na trybunach. Wszystko to niesie się przez cały stadion i to też nas napędza – stwierdził Wiktor Jasiński.

Oni tym żużlem żyją. To nie jest tak, że ktoś budzi się rano i powie, że może dzisiaj pójdę na żużel. Cały tydzień kibic chodzi do pracy i odlicza dni do niedzielnego spotkania i jak tylko w niedzielę się obudzi to nie myśli o niczym innym tylko o meczu, który się zbliża. Dla tych ludzi, kibiców żużel to jest swego rodzaju religia, rytm tygodnia – dodał Szymon Woźniak.