Z PGE Ekstraligą na Twitterze (12): Grudziądz i Toruń zaskakują

Fot. Paweł Wilczyński

Za nami kolejny weekend z PGE Ekstraligą. Niby odbywało się mniej spotkań niż zwykle, ale Wasza aktywność na Twitterze niezmiennie pozostała na wysokim poziomie. Na przegląd tego, co działo się na tym portalu zapraszają Natalia Schmidt i Mateusz Dziopa!

Zaczynamy od wizyty w Tar… przy weselnym stole! Po znakomitych efektach karkówki Grzegorza Walaska, fani czarnego sportu masowo ruszyli do stołów. Żużla nie mogło zabraknąć! Życzymy smacznego i podobnego wpływu na formę!

https://twitter.com/wisniewskaaaap/status/1031187378826878977

Najedzeni? To teraz ruszamy do Tarnowa. Przed meczem, jak to zwykle bywa, oczekiwano poważnych, konkretnych typów.

Podczas jednego z wyścigów, kontuzji nabawił się Fredrik Lindgren. Dzięki bandzie skończyło się lepiej niż wyglądało.

Sam zainteresowany nie mógł jednak kontynuować spotkania.

Gospodarze walczyli jak tylko mogli i wywalczyli zwycięstwo.

Bonus jednak pojechał do Częstochowy. Przy takiej formie liderów nie mogło to dziwić.

Przenieśmy się do Wrocławia. Mieliście kiedyś tak, że siedzieliście sobie ze znajomymi w cieniu i okropnie Wam się nic nie chciało, ale jak już się zebraliście to efekt przeszedł oczekiwania wszystkich? Ci Panowie poniżej tak mieli.

Zderzenie przedmeczowych opinii z rzeczywistością mogło wyglądać tak:

Zwycięstwo wrocławianom uratował Maciej Janowski.

Nie popsuło to jednak nastroju fanom z Torunia.

https://twitter.com/Ziemowt/status/1031264307240214529

Podczas każdego ze spotkań została uczczona pamięć Tomasza Jędrzejaka. Każdy mecz poprzedzony był minutą ciszy, ponadto spotkania były przeprowadzane bez oprawy muzycznej. Obecni we Wrocławiu kibice ubrani byli na czarno.

Ostatni mecz miał miejsce w Grudziądzu. Grudziądz, jak to Grudziądz, jest trudnym terenem dla ekip z województwa lubuskiego.

Niedzielnego spotkania nie będzie miło wspominał Mateusz Tonder.

Jazda GKMu wywołała dawno nie widziany w Grudziądzu entuzjazm.

Szalał Krzysztof Buczkowski…

…szaleli też miejscowi juniorzy.

A Falubaz? Cóż…

…powiedzieć, że w Zielonej Górze zapanował pesymizm, to jak nic nie powiedzieć.

Mateusz Dziopa
Natalia Schmidt