Wiktor Przyjemski: Pokazujemy, że jesteśmy mocną drużyną (wywiad)
09.05.2024 12:23Po raz kolejny w świetnym stylu ORLEN OIL MOTOR Lublin zwyciężył w tegorocznej PGE Ekstralidze. Drużyna Mistrzów Polski pokonała KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa 51:39. Po tym spotkaniu serwis ekstraliga.pl rozmawiał z juniorem przyjezdnych Wiktorem Przyjemskim, który dla swojego zespołu zdobył 3 punkty.
Norbert Giżyński (ekstraliga.pl): Wygraliście 51:39. Czy biorąc pod uwagę taki teren, jak Częstochowa, spodziewaliście się rezultatu, jaki ostatecznie padł? Mieliście go gdzieś w tyłach swoich głów?
Wiktor Przyjemski (ORLEN OIL MOTOR Lublin): Ostatnio pokazujemy, że jesteśmy mocną drużyną. Taki wynik jak 51:39 na wyjeździe, dla nas to nie lada wyczyn. Na pewno z tego faktu jesteśmy zadowoleni. Może nie stawialiśmy na tak wysoką wygraną, ale udało się nam tego dokonać. Tak więc nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się cieszyć.
Ostatni raz w Częstochowie startowałeś rok temu. Było to chociażby podczas 49. Memoriału im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego czy w turnieju o Srebrny Kask. Czy twoim zdaniem zmienił się w jakimś stopniu miejscowy tor w porównaniu z ubiegłym sezonem?
Miałem rzeczywiście dość dużo okazji tutaj pojeździć. Co do tezy zawartej w pytaniu, faktycznie zmieniła się przede wszystkim nawierzchnia. Czy na plus czy na minus – biorąc pod uwagę niedzielny mecz – nie mi to za bardzo oceniać. Tak czy inaczej 5 maja mieliśmy naprawdę fajne ściganie i głównie to się liczy.
Jak ocenisz swój występ w spotkaniu w Częstochowie? Przy swoim nazwisku zapisałeś 3 punkty.
Przyznam szczerze, że średni i zarazem mocno pechowy, zwłaszcza jeśli chodzi o mój drugi bieg, w którym zanotowałem defekt na starcie. Nie chciałbym zatem zbytnio komentować ostatniego swojego ligowego występu.
W każdym razie dla ciebie i kolegów najważniejszy jest z pewnością wynik całej drużyny.
Tak, oczywiście. A skoro wynik drużyny jest dobry, to cieszymy się wszyscy razem.
Jakie masz plany na przyszłość? Może zwycięstwo w FIM Speedway Grand Prix 2 w tym roku?
Na pewno chciałbym osiągnąć zwycięstwo w tych rozgrywkach, ale podchodzę do tego na spokojnie. Najpierw przede wszystkim trzeba się tam dostać. Tak więc jest jeszcze czas na to, aby konkretnie pomyśleć o tych zmaganiach.
Teraz przed wami dłuższa przerwa w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Wznowione one zostaną 17 maja, kiedy pojedziecie u siebie z beniaminkiem NOVYHOTEL FALUBAZEM Zielona Góra. Jak się nastawiacie na to starcie?
Pozostało jeszcze dużo czasu do meczu. Po drodze zarówno ja, jak i koledzy z zespołu, mamy jeszcze wiele innych imprez. Tak więc do wszystkiego musimy podejść na spokojnie. Z drużyną z Zielonej Góry u siebie pojedziemy dopiero 17 maja. Na pewno będziemy chcieli odbyć jak najwięcej treningów, żeby przygotować się do tej potyczki. Ze swojej strony mam nadzieję, że będę miał mniej pecha i moja dyspozycja będzie lepsza.
Norbert Giżyński