Vaclav Milik: Wystarczy dodać trochę szczęścia i będzie dobrze
11.04.2023 12:08CELLFAST WILKI Krosno w niedzielę zadebiutowały w PGE Ekstralidze. Beniaminek z Podkarpacia był bliski wygranej w Lesznie. W pojedynku z miejscową FOGO UNIĄ przegrali dwoma punktami. Spotkanie w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl podsumował Vaclav Milik.
CELLFAST WILKI Krosno pokazały ambicję na torze w Lesznie. Czeski zawodnik optymistycznie spojrzał na występ jego zespołu, choć po meczu w drużynie czuli niedosyt. – Bardzo się cieszę, że mamy team, który równo jedzie. Fajnie było, parę błędów się zdarzyło – defekt i ten piętnasty bieg. Dwa razy startowałem z pierwszego pola i mi kompletnie nie wyszły te starty. Jest to niesmak – przyznał Vaclav Milik w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl.
29-latek podkreślił, że krośnianie przyjechali odnieść zwycięstwo, lecz podopiecznych Ireneusza Kwiecińskiego dopadł pech. – Pracujemy, że robić dobre wyniki. Nie przyjechaliśmy do Leszna przegrać. Przyjechaliśmy wygrać, ale myślę, że wystarczy dodać trochę szczęścia i będzie dobrze – zaznaczył żużlowiec.
Zawodnik CELLFAST WILKÓW zapytany został o ocenę swojej postawy na torze. Łącznie w spotkaniu zdobył 7 punktów i 2 bonusy. – Ze swojego występu nie jestem zadowolony. Dwa razy jechałem z pierwszego pola, które było suchsze i powinienem z niego lepiej wystartować, niż to zrobiłem. Nie powiem do końca, że na dystansie było dobrze. Na ten piętnasty bieg już trzeba było coś zmienić, ale jak mówię, start powinienem wygrać i lepiej pojechać – oznajmił Vaclav Milik.
Bartosz Glapiak