TAURON WŁÓKNIARZ wygrywa z osłabionymi CELLFAST WILKAMI

Fot. Patryk Kowalski

Zaległy mecz 10. rundy PGE Ekstraligi pomiędzy CELLFAST WILKAMI Krosno a TAURON WŁÓKNIARZEM Częstochowa zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gości w stosunku 49:41. Ponadto częstochowianie wywożą z terenu beniaminka punkt bonusowy.

Spotkanie zaczęło się od mocnego uderzenia żużlowców TAURON WŁÓKNIARZA, bowiem para gości Leon Madsen-Kacper Woryna wygrała podwójnie nad parą gospodarzy Krzysztof Kasprzak-Mateusz Świdnicki. Następne biegi to remis i dwa zwycięstwa krośnian, przez co po pierwszej serii na widniał wynik 12:12.

Kolejna część meczu toczyła się już na korzyść częstochowian. Za sprawą Kacpra Woryny i Jakuba Miśkowiaka zyskali oni 4 punkty przewagi, a ich śladem poszli także Maksym Drabik i Leon Madsen, którzy dorzucili swoje, jakże cenne “oczka”.

CELLFAST WILKI nie dawały jednak za wygraną i dzielnie odrabiały straty, głównie dzięki fantastycznej postawie Andzejsa Lebedevsa oraz Jasona Doyle’a. Ostatecznie zdobyli oni ponad połowę punktów swojej drużyny.

Do dramatycznego wypadku doszło w 11. biegu, gdzie na wyjściu z pierwszego łuku Krzysztof Kasprzak wjechał w tylne koło Vaclava Milika. Niestety obaj zdaniem lekarzy nie byli w stanie kontynuować zawodów.

TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa dopiął swego dopiero w wyścigach nominowanych, w których najpierw ulegli 4:2, a następnie w tym samym stosunku wygrali nad gospodarzami i poza zwycięstwem meczowym, obronili punkt bonusowy.

Relacja z meczu dostępna TUTAJ

Marcin Rusewicz