Przedwczesny koniec inauguracji sezonu w Częstochowie. Doyle wygrywa poprzez…losowanie
23.03.2024 20:24W Częstochowie odbył się inauguracyjny, otwierający tegoroczny sezon Memoriał Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego. Nie udało się go jednak objechać w całości, a o końcowej klasyfikacji zdecydowało losowanie, w którym najlepszy okazał się Jason Doyle.
Memoriał rozpoczęto chwilę wcześniej, ze względu na ciemne, deszczowe chmury, które zagościły nad stadionem w Częstochowie. Pomimo niezbyt sprzyjającej aury, zawodnicy starali się zapewnić kibicom jak najlepsze widowisko.
Takowe mogliśmy obejrzeć już w pierwszej serii. W pierwszym biegu najszybciej ze startu wystrzelił Mikkel Michelsen. Za nim w pościg ruszyli Berntzon oraz Krakowiak. Ten drugi do końca siedział Szwedowi na ogonie, a na samej kresce dopiął swego i zapisał na swoim koncie dwa „oczka” Bieg drugi okazał się być niemałym zaskoczeniem. Pewnie do mety pomknął Maksym Drabik, zostawiając za sobą czterokrotnego mistrza Świata. W pewnym momencie także Musielak wyprzedził Zmarzlika, jednak zawodnik szybko odzyskał drugą pozycję. Chrapkę na trzy punkty w dwóch kolejnych biegach mieli również Fredrik Lindgren oraz Leon Madsen. O ile Duńczyk pewnie przypieczętował swoje zwycięstwo w czwartym biegu, tak Szwed tuż przed metą zanotował defekt, jadąc na pierwszej pozycji, nie kończąc trzeciego biegu.
Nieciekawa aura pogodowa zaczęła coraz mocniej dawać o sobie znać. Drugą serię zawodów rozpoczęto od razu po czwartej gonitwie dnia, pomijając równanie. Na swoje konto trzy „oczka” zapisali w kolejnych czterech biegach również Kacper Woryna, Jason Doyle, Bartosz Zmarzlik oraz Norbert Krakowiak.
Po ośmiu gonitwach sytuacja torowa stawała się coraz cięższa. O końcowych wynikach biegów decydowały niuanse, które przy tak ciężkich miały duży wpływ na jazdę zawodników. Organizatorom mocno zależało, aby przejechać regulaminowe 12. biegów, gdyż po ich objechaniu oficjalnie można zakończyć i zatwierdzić wynik Memoriału. Los chciał, iż tego dnia po trzech seriach zawodów Doyle oraz Zmarzlik posiadali na swoim koncie tyle samo punktów. Podjęto więc decyzję o przydzieleniu najwyższego miejsca na podium poprzez losowanie. Tak oto zwyciężył Jason Doyle, zaraz za nim uplasował się czterokrotny mistrz świata, a z brązem na szyi wyjechał Leon Madsen.
Wyniki:
- Jason Doyle (ZOOLESZCZ GKM Grudziądz) – 8 (2,3,3)
- Bartosz Zmarzlik (ORLEN OIL MOTOR Lublin) – 8 (2,3,3)
- Leon Madsen (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 7 (3,2,2)
- Maksym Drabik (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 6 (3,0,3)
- Brady Kurtz (INNPRO ROW Rybnik) – 6 (3,2,1)
- Norbert Krakowiak (CELLFAST WILKI Krosno) – 5 (2,3,0)
- Kacper Woryna (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 5 (2,3,-)
- Fredrik Lindgren (ORLEN OIL MOTOR Lublin) – 5 (w,2,3)
- Mikkel Michelsen (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 5 (3,1,1)
- Mads Hansen (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 4 (0,2,2)
- Rohan Tungate (INNPRO ROW Rybnik) – 4 (1,1,2)
- Tobiasz Musielak (ARGED MALESA Ostrów Wlkp.) – 4 (1,1,2)
- Oliver Berntzon (H.SKRZYDLEWSKA ORZEŁ Łódź) – 2 (1,0,1)
- Steven Goret (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 2 (1,1,0)
- Kajetan Kupiec (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 1 (1)
- Anton Karlsson (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – 0 (u,0,d)
- Gleb Chugunov (ARGED MALESA Ostrów Wlkp.) – 0 (0,0,d)
- Kacper Halkiewicz (TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa) – ns
Klaudia Waltoś