Plany H. SKRZYDLEWSKA ORŁA Łódź na ostatniej prostej do startu METALKAS 2. Ekstraligi

Sezon 2024 będzie dla Macieja Jądera debiutanckim w roli trenera na szczeblu METALKAS 2. Ekstraligi. Wcześniej jego podopiecznymi byli jedynie żużlowcy Kolejarza Rawicz, więc w H. SKRZYDLEWSKA ORLE Łódź powieje świeżością, nie tylko ze względu na nowych zawodników. Jakie plany ma nowy szkoleniowiec na odpowiednie przygotowanie podopiecznych do sezonu?

W połowie stycznia żużlowcy H. SKRZYDLEWSKA ORŁA uczestniczyli w obozie przygotowawczym w samej Łodzi. Jak przebiegał? – Atmosfera w drużynie jest naprawdę fajna. Podczas obozu chłopacy mieli czas, żeby się poznać trochę bliżej i porozmawiać. Ciężko trenowaliśmy pod kątem przygotowań i myślę, że cały obóz wypadł fajnie. Mieliśmy też zgrupowanie bardziej specjalistyczne, bo trenowaliśmy na crossie 2 dni w Lesznie i na razie wszystko idzie w dobrą stronę – mówi Maciej Jąder w rozmowie dla ekstraliga.pl.

✌️dzień obozu treningowego za nami🔚 📸⬇️

Posted by KŻ Orzeł Łódź on Tuesday, January 16, 2024

A co aktualnie dzieje się na łódzkiej Moto Arenie? – Na stadionie obecnie zakładane są nowe bandy, a kiedy prace zostaną zakończone, to myślę, że około 15 marca powinniśmy wyjechać u siebie na tor, więc czekamy na dobrą pogodę – zapowiada trener zespołu.

Wielu uważa, że tegoroczne rozgrywki METALKAS 2. Ekstraligi będą bardzo nieprzewidywalne. Jakie miejsce na koniec sezonu będzie satysfakcjonowało Macieja Jądera? – Oczywiście pierwsze. Wiem, że wszyscy nas stawiają na straconej pozycji, ale to dobrze, bo mamy drużynę młodych i gniewnych, więc myślę, że stać nas na to, żeby osiągnąć bardzo dobry wynik – twierdzi 45-latek.

Łódź została wybrana jako gospodarz tegorocznej edycji ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Zenona Plecha. Czy to dobra wiadomość dla klubu? – Jest to ogromna promocja dla miasta Łodzi i ja też bardzo się cieszę, bo mamy jeden z najnowocześniejszych stadionów w Polsce, a brakuje tutaj takich dużych imprez. Oprócz ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Z. Plecha będzie też Mecz Narodów, także coś się zaczyna fajnego dziać – zakończył Jąder.

Marcin Rusewicz