Piotr Protasiewicz o szansach Polaków w 2023 ORLEN FIM SGP of Poland – Warsaw

Fot. Patryk Kowalski

2023 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw już w najbliższą sobotę na PGE Narodowym. Wielkie żużlowe święto, które każdego roku do stolicy Polski przyciąga rzeszę fanów, a stadion wypełniony jest po brzegi. W tym roku dojdzie do przełamania i pierwszy raz z głośników rozlegnie się Mazurek Dąbrowskiego? Kto zdaniem Piotra Protasiewicza ma największe szanse namieszać?

Wszystkie oczy skierowane z pewnością są na zwycięzcę 1. rundy w Gorican, który w wielkim stylu wywalczył zwycięstwo i wykonał pierwszy krok na drodze po tytuł. – Od kilku lat faworytem jest Bartosz Zmarzlik. Tutaj nic nowego nie wymyślimy. Z tego, co sobie przypominam to jednak na PGE Narodowym do tej pory nie udało mu się odnieść zwycięstwa – podkreślił Piotr Protasiewicz.

Żużlowców, którzy chcą stanąć na podium w Warszawie, jest wielu, ale kto z nich może okazać się największym zagrożeniem dla aktualnego mistrza Świata? – Tutaj zastanawiam się również nad Danielem Bewley’em oraz Taiem Woffindenem. Myślę, że groźnym rywalem będzie Jason Doyle, który jest w formie, a dodatkowo to jest krótki tor. Dla mnie osobiście to właśnie oni są w gronie faworytów – dodał mistrz Polski z 1999 roku.

Droga na podium nie jest jednak usłana różami. Trzeba włożyć sporo pracy, by znaleźć odpowiednie ustawienia i dopasować się do nawierzchni. – Wiadomo, że większość chłopaków ma mniejsze lub większe problemy. Patryk Dudek szuka cały czas i wierzę w to, że do zmagań na PGE Narodowym znajdzie odpowiednie ustawienia i sprzętowo się odbuduje. Ten chłopak potrafi jechać. Tor startowy, czyli jego główny atut, który jest bardzo potrzebny. PGE Ekstraliga i runda GP w Gorican pokazała, że Maciej Janowski potrafi szybko stanąć na nogi, aczkolwiek ten tor nie jest jego ulubionym torem, a przynajmniej tak mi się wydaje. Woli się ścigać na innych obiektach, jednak jest to zawodnik kompletny i ma spore szanse w Warszawie – zaznaczył były żużlowiec.

Paulina Wiśniewska