Piotr Baron: Chcemy walczyć o najwyższe cele
21.12.2024 09:20KS APATOR Toruń w sezonie 2024 po raz drugi z rzędu zdobył brązowy medal rozgrywek PGE Ekstraligi. Dla trenera Piotra Barona był to jednak debiutancki rok w Toruniu, podczas którego jego drużyna przeżywała wzloty i upadki. Na sezon 2025, w klubie poczyniono kilka zmian. Z zespołu odeszli Wiktor Lampart i Paweł Przedpełski, których zastąpią Jan Kvech i Mikkel Michelsen. Jak duże jest to wzmocnienie?
Żużlowy sezon 2024 już dawno dobiegł końca. Mimo, że rok kalendarzowy jeszcze trwa, niektórzy żużlowcy już przygotowują się do nadchodzących rozgrywek. Nie inaczej jest w przypadku zawodników KS APATORA. – Oczywiście, że przygotowania idą pełną parą. Treningi zaczęły się już w listopadzie. Jako klub, pojedziemy w lutym do Hiszpanii na motocross, rowery i treningi ogólnorozwojowe – mówi o planach drużyny na zimę jej trener Piotr Baron.
Jeden z liderów zespołu z Torunia – Emil Sajfutdinov został prawdopodobnie żużlowcem, który najpóźniej zakończył sezon w Polsce, bowiem zdążył on wyjechać na tor jeszcze w grudniu. – Emil chciał się przejechać i zobaczyć jak zachowuje się tor po pewnych przeróbkach. Ponadto miał dwie angielskie ramy do przejechania, więc sobie trochę pojeździł – tłumaczy szkoleniowiec KS APATORA.
Jak w wielu innych drużynach, w Toruniu doszło do dwóch kluczowych zmian. Wiktora Lamparta na pozycji U24 zastąpi jego rówieśnik Jan Kvech, a za Pawła Przedpełskiego przyjdzie Mikkel Michelsen z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa. Czy te wzmocnienia powodują większą presję na lepszy wynik? – Nie za bardzo śledzę wszystkie media, ale jeśli chodzi o nas, to rzeczywiście wydaje się, że się wzmocniliśmy. Mikkel jest po dobrym „dzwonie”, więc zobaczymy, w jakiej będzie formie i jak do tego sezonu będzie mógł się przygotować. Zobaczymy też jak Janek Kvech wejdzie w drużynę. Za biurkiem to jest proste, ale żużel rządzi się swoimi prawami i oprócz dobrego przygotowania trzeba mieć trochę szczęścia i wiele czynników musi na raz zagrać, aby osiągnąć dobre wyniki – powiedział Baron.
Jak z kolei można ocenić terminarz KS APATORA Toruń na sezon 2025? – Oceniam go tak jak co roku. Mecze nie są łatwe i żaden z nich taki nie będzie. Kiedy słucha się ekspertów, to dla nich to jest proste, ale żużel nie wygląda tak, że usiądzie się za biurkiem i rozda punkty, bo gdyby tak to działało, to moglibyśmy rozpisać całą ligę nawet dzisiaj. Każdy mecz będzie bardzo ciężki i trudny, więc będzie trzeba się do tego przystosować, ale też jak co roku należy po prostu jechać swoje – stwierdził 50-latek.
W ostatnich dwóch latach, podium PGE Ekstraligi wglądało identycznie. Wiele na to wskazuje, że w następnym sezonie ponownie drużyny z Lublina, Wrocławia i Torunia zdominują ligę. Gdzie pośród innych zespołów znajduje się właśnie KS APATOR? – Wydaję mi się, że wszyscy zapominają, że w PGE Ekstralidze jest osiem zespołów, które na starcie sezonu mają dokładnie takie same szanse na to, żeby cokolwiek osiągnąć, więc to jest nie tylko BETARD SPARTA i ORLEN OIL MOTOR, ale też STAL, BAYERSYSTEM GKM, INNPRO ROW, KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ i STELMET FALUBAZ. Trzeba się nastroić na wszystkich.
Jaki jest zatem główny cel klubu na sezon 2025? – Cel mamy taki jak pozostałe siedem drużyn. Chcemy walczyć o najwyższe cele i zrobić wszystko, aby uzyskać jak najlepszy wynik, a sezon pokaże, co się da zrobić – zakończył Piotr Baron.
Marcin Rusewicz