PGE Ekstraliga: FOGO Unia Leszno umocniła się na pozycji lidera. PGG ROW Rybnik rozbity

Fot. Arkadiusz Siwek

Piątą kolejkę PGE Ekstraligi otwarło spotkanie w Rybniku. Miejscowa drużyna PGG ROW gościła na swoim torze FOGO Unię Leszno. Spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem podopiecznych Piotra Barona 56:34.

W biegu otwierającym spotkanie pod taśmą startową spotkały się duety Sayfutdinov – Smektała i Milik – Lambert, który zastępował Andzeja Lebedevsa. Anglik znakomicie wystartował spod taśmy i przez cztery okrążenia budował przewagę nad rywalami. Tym samym przypomniał, że jest w znakomitej dyspozycji. Nie było zaskoczenia w biegu juniorskim, który pewnie wygrali reprezentanci FOGO Unii Leszno. Wiele nadziei gospodarzom dał trzeci start, w którym znakomicie zaprezentował się Kacper Woryna (5) pokonując kapitana leszczynian, Piotra Pawlickiego (10+1). Pierwsza seria zakończyła się czteropunktową startą PGG ROWu Rybnik.

Remisem zakończyła się gonitwa piąta, który przedłużał szanse rybniczan na wyrównane spotkanie. Kolejny wyścig jednak zburzył to marzenie, ponieważ podwójnie zwyciężyli reprezentanci FOGO Unii Leszno. Emil Sayfutdinov (12+1) popisał się najlepszym startem i pognał po 3 punkty. Za nim Janusz Kołodziej (5+1) toczył walkę o 2 punkty i ostatecznie na mecie zameldował się przed rywalami. Leszczynianie „odskoczyli” na osiem punktów.

Na otwarcie trzeciej serii znakomitą jazdą popisał się Jaimon Lidsey (9+1), który z ostatniej pozycji przedarł się na drugą, pokonując na trasie Mateusza Tudzieża (1) i Kacpra Worynę (5). W pierwszej odsłonie biegu dziewiątego Adrian Miedziński (7+1) zerwał kaskiem taśmę za co otrzymał ostrzeżenie. W powtórce kolejną trójkę do swojego konta dopisał Emil Sayfutdinov. Dziesiąty bieg wygrał lider PGG ROW-u Rybnik – Robert Lambert (15).

Trzy zwycięstwa FOGO Unii Leszno padły w ostatniej serii części zasadniczej. Goście przed biegami nominowanymi byli już pewni, że z Rybnika wywiozą dwa ligowe punkty.

W dwóch ostatnich wyścigach nie działo się wiele. Bieg 14 zakończył się pewnym zwycięstwem pary Lidsey – Pawlicki. Remisem padł w ostatniej gonitwie, którą wygrał Robert Lambert.

W szeregach FOGO Unii Leszno najjaśniejszymi punktami byli Emil Sayfutdinov oraz Bartosz Smektała. Zapisali na swych kontach po 12 punktów + 1 bonus. Słaby mecz zanotował Janusz Kołodziej, od którego na pewno oczekuje się więcej. Honoru PGG ROW-u Rybnik bronił Robert Lambert, zdobywca piętnastu punktów. Dobrze zaprezentował się również Adrian Miedziński. Wiele oczekiwało się od Kacpra Woryny. Niestety po dobrym początku zawodów, wynik końcowy nie prezentował się dobrze.

Pełna relacja TUTAJ.

Martyna Wolnik