Oskar Paluch: Do Torunia pojedziemy wygrać

Fot. Jan Kwieciński

Nadspodziewanie wysoka porażka EBUT.PL STALI Gorzów w Lesznie sprawiła, że podopieczni Stanisława Chomskiego zmierzą się w ćwierćfinale z KS APATOREM Toruń. Oskar Paluch nie przywiązuje wagi do przeciwnika i podkreśla, że zmiana rywala nie zmienia podejścia do meczu w zespole.

Paluch występ w Lesznie rozpoczął od dobrego startu w biegu młodzieżowym, po którym jednak spadł na tył stawki i musiał uważać na ataki Damiana Ratajczaka. 19-latek obronił punkt, a po korektach w sprzęcie imponował szybkością w swoim kolejnym starcie. Ostatecznie wywalczył 4 punkty i bonus.

– Mecz przegrany, więc wyniku szkoda. To nie był nie wiadomo jaki występ z mojej strony. Cieszę się z mojego drugiego biegu, bo wygrana z Januszem Kołodziejem na pewno cieszy. Z wyniku nie możemy być zadowoleni – podkreślił Oskar Paluch.

25 sierpnia gorzowianie zamiast do Grudziądza, pojadą do Torunia. To na papierze trudniejszy rywal, wyżej sklasyfikowany po rundzie zasadniczej. – Jest inaczej, ale nieważne czy to ZOOLESZCZ GKM czy KS APATOR, to skupiamy się tak samo, w stu procentach i pojedziemy tam wygrać – powiedział Paluch.

– Ostatni mecz w Grudziądzu miałem dobry, ale to nie znaczy, że teraz też tak by było. Drużynowo lepiej pojechaliśmy w Toruniu. Nie wiem, jak byłoby lepiej – jedziemy po prostu wygrać – skwitował junior EBUT.PL STALI Gorzów.

Joachim Piwek