Ogromny sukces balu charytatywnego dla Tomasza Golloba

Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezes CASH BROKER Stali Gorzów Ireneusz Maciej Zmora oraz honorowy prezes Stali Władysław Komarnicki podsumowali bal charytatywny dla Tomasza Golloba, który odbył się 3 lutego w auli gorzowskiego AWF-u. Była to również okazja do podziękowań osobom, które przyczyniły się do tak spektakularnego wyniku zbiórki. Ostatecznie udało się zebrać ponad 558 tysięcy złotych.

– Bal zakończył się ogromnym sukcesem finansowym. Rozpoczynając bal zostało zgromadzonych 186 tysięcy złotych, z czego największa część pochodziła z zaproszeń, które nabyli uczestnicy. Każda para wniosła 1000 złotych, które w całości zostało przekazane na leczenie Tomasza Golloba. Ostatecznie bal zamknęliśmy z kwotą 624 500 złotych. Było licytowanych bardzo dużo fantów, dzięki czemu taka kwota została zgromadzona. Łącznie zebraliśmy 635 656,55 złotych. Lwia część tej kwoty pochodziła od sponsorów CASH BROKER Stali Gorzów, którzy w tym trudnym momencie pokazali, że utożsamiają się z klubem i tragedią Tomasza Golloba. Było też wiele innych osób, które dołożyły od siebie określone środki finansowe – podkreślił Ireneusz Maciej Zmora.

Udział w balu wzięli mistrzowie olimpijscy w osobach Anity Włodarczyk i Tomasza Kucharskiego, którzy przynieśli ze sobą fanty, ale również brali aktywny udział w licytacji, podobnie jak i obecni zawodnicy Stali: Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak. Wśród gości pojawił się również Przemysław Pawlicki, który z sukcesem wylicytował rakietę tenisową Jerzego Janowicza.

Koszty związane z organizacją balu wyniosły 76 660,74 złotych, w związku z czym na konto Fundacji Polskiego Związku Motorowego trafi kwota w wysokości 558 995,81 złotych i ta Fundacja będzie w przyszłości decydowała o tym, jak te środki będą dalej wydatkowane – zakomunikował.

Na aukcjach internetowych dużym powodzeniem cieszyły się licytacje kevlarów Emila Sayfutdinova oraz Jarosława Hampela. Z tytułu aukcji internetowych na rzecz Golloba wpłynęło ponad 40 tysięcy złotych, a wśród licytujących były również osoby z Norwegii i Australii – zaznaczył Zmora.

Honorowy prezes Stali Władysław Komarnicki podkreślił, że magia nazwiska Tomasza Golloba wystarczyła, aby wiele osób, niekoniecznie związanych z żużlem, skorzystało z zaproszenia i wsparło działania klubu na rzecz mistrza. – Przyjechała cała mozaika osób, która kocha ten sport i wie dużo na temat dokonań Golloba. Przyjechali ludzie, którzy zaskoczyli nas hojnością. Naszym marzeniem było zebrać ćwierć miliona złotych, ale to co się zdarzyło, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania – stwierdził Komarnicki.

Nie zabrakło również podziękowań dla osób, które walnie przyczyniły się do uzbierania tak wysokiej sumy. Wśród wyróżnionych znalazł się Mirosław Maszoński, wieloletni sponsor Golloba, który ofiarował kwotę 100 tysięcy złotych, a także Prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz Prezes PZN Apoloniusz Tajner, którzy przekazali wiele przedmiotów na aukcje.

Senator Komarnicki podzielił się również najnowszymi informacjami na temat zdrowia Tomasza Golloba. – Nadal bardzo cierpi, ma nieuspokojone bóle. Nieprawdą jest, że lewa strona jest aktywna. Lekarze nie mogą uśmierzyć bólu, który doskwiera mu na całym ciele. Do Chin udał się, aby te spastyczne bóle zlokalizować i je uspokoić, co na tę chwilę nie wychodzi. Prosił mnie, żeby za pośrednictwem mediów jeszcze raz gorąco i serdecznie podziękował tym wszystkim darczyńcom. Jest pod ogromnym wrażeniem – powiedział Komarnicki.

Tekst i foto.:
Krzysztof Frączek