Obóz we Włoszech i reorganizacja klubu. Plany SPEED CAR Motoru przed startem PGE Ekstraligi

Fot. Klaudia Żurawska Vel Dziurawiec

SPEED CAR Motor Lublin przygotowuje się do pierwszych spotkań po powrocie do PGE Ekstraligi. Prezes Jakub Kępa w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl powiedział, że w najbliższym czasie zespół wyjedzie na obóz do Włoch, a klub jest w trakcie wewnętrznej reorganizacji. Wszystko po to, aby z powodzeniem walczyć o punkty w najlepszej żużlowej lidze świata.

Okres przygotowawczy trwa w pełni. Nie inaczej jest w SPEED CAR Motorze Lublin, który szykuje się do wyjazdu do Włoch, gdzie na miejscu stawią się zawodnicy pierwszego zespołu oraz szkółka juniorska. – W najbliższa sobotę drużyna wyjeżdża na obóz narciarski do włoskiego Livigno, gdzie będziemy przygotowywać się kondycyjnie. Zaplanowane mamy jazdy na nartach, jak również narty biegowe, zajęcia na sali czy siłowni. Wyjazd będzie także formą integracji dla całego zespołu i sztabu szkoleniowego. Z podstawowym zespołem jedzie także młodzież ze szkółki, dla której ma być to motywacja do cięższej pracy przed wejściem w poważny żużel – powiedział Jakub Kępa, Prezes Zarządu.

Debiut w PGE Ekstralidze, to także przygotowania nie tylko pionu sportowego. W klubie trwa reorganizacja pracy i dostosowywanie jej do zbliżającego się sezonu. – W kwestii formalnej klub przekształcił się w spółkę akcyjną, jesteśmy na etapie reorganizacji wewnątrz klubu, zdajemy sobie sprawę z ilości obowiązków i przeskoku organizacyjnego, jaki czeka na nas przed zbliżającym sezonem w PGE Ekstralidze. Najbliższy czas, to zapewne ogrom pracy z koordynowaniem działań dotyczących dostosowania obiektu do rozgrywek – dodał.

Lublinianie wracają do najwyższej klasy rozgrywkowej po 23 latach. To dla klubu, który działa od bardzo krótkiego czasu, wielkie nadzieje nie tylko na nadchodzący sezon, ale również na dalszą przyszłość. – W klubie działa grupa ludzi wywodząca się ze sportów motorowych, a także wychowana w duchu sportu, w związku z czym zarówno zarząd, sztab szkoleniowy, a w głównej mierze zawodnicy zrobią wszystko, aby PGE Ekstraliga zagościła na dłużej w Lublinie. Pomimo wielu opinii ekspertów i skazywania nas na spadek, wierze, że tak jak skazywano nas w rewanżu z Rybnikiem, tak w nadchodzącym sezonie zespół z Lublina zaskoczy pozytywnie i utrzyma spokojnie miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej – zaznaczył prezes klubu.

Nie tylko zespół czekał na awans do najlepszej żużlowej ligi świata, ale także kibice, którzy licznie przychodzili, aby wspierać SPEED CAR Motor w każdym spotkaniu na niższych szczeblach. To ma swoje odzwierciedlenie w sprzedaży karnetów na sezon 2019. – Po historycznym sukcesie, jakim jest awans po 23 latach zdawaliśmy siebie sprawę, iż zainteresowanie sprzedażą karnetów będzie duże, ale kibice ponownie zaskoczyli nas pozytywnie. Aktualnie mamy sprzedanych ponad 4 tysiące karnetów – powiedział nasz rozmówca.

Drużyna z Lublina przebojem wdarła się do elitarnego grona. Jeszcze dwa lata temu klub dopiero rozpoczynał swoją działalność, a już za kilka miesięcy rozpocznie ekstraligową rywalizację. Światowy sport widział już przypadki awansu do wyższej ligi, jako beniaminek, jednak nie są to częste przypadki. – Osobiście nie spodziewałem się awansu rok po roku. Przed wejściem w odbudowę lubelskiego żużla mieliśmy plan na szybkie wydostanie się z drugiej ligi, ale nie tak szybki awans do upragnionej PGE Ekstraligi przez wielu kibiców.  Z perspektywy czasu dociera do mnie jak nietuzinkowej rzeczy dokonaliśmy – tłumaczył prezes Kępa specjalnie dla speedwayekstraliga.pl.

Ostatnio zapadły kwestie związane ze stadionem, na którym ma ścigać się SPEED CAR Motor Lublin. Najpierw obecna arena zostanie wyremontowana, a budowa nowego stadionu w tym samym miejscu może ruszyć w 2020 roku. Prace nie powinny jednak przeszkodzić w przygotowaniach zespołu na własnym obiekcie. – Na dzień dzisiejszy większość prac remontowych została rozstrzygnięta, a wiec najważniejsze będą wykonane na czas. Pozostały zakres zadań będzie wykonywany zgodnie z harmonogramem ustalonym z komisją licencyjną. Przy tej okazji chciałbym podziękować władzom PGE Ekstraligi za wyrozumiałość z warunkowym dostosowaniem obiektu do rozgrywek w 2019 roku. Najważniejsza kwestia, która będzie miała wpływ na rozpoczęcie treningów, to prace dotyczące odwodnienia liniowego, które maja ruszyć z końcem stycznia. Nie powinno to naruszyć przygotowań zespołu przed sezonem – stwierdził.

Nasz rozmówca jest także przekonany, że z biegiem czasu i przy dobrych wynikach, ośrodek w Lublinie może być ważnym ogniwem na żużlowej mapie nie tylko w Polsce, ale również na międzynarodowej arenie. – Uważam, że w przypadku utrzymania PGE Ekstraligi w 2019 roku, lubelski ośrodek żużlowy będzie z roku na rok tylko mocniejszy, a organizacja imprez międzynarodowych, to kwestia czasu – zakończył Jakub Kępa.

Lublinianie rozpoczną rozgrywki PGE Ekstraligi od domowego spotkania z MRGARDEN GKM Grudziądz. Mecz zaplanowany jest na 7 kwietnia, a transmisję LIVE przeprowadzi nSport+.