Nieudany debiut Madsa Hansena na torze w Lublinie. “Zawiodłem”

Fot. Patryk Kowalski

W 11. rundzie PGE Ekstraligi, ORLEN OIL MOTOR Lublin pokonał KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa 48:42. Mads Hansen tym spotkaniem zadebiutował na torze mistrzów Polski, jednak nie zaliczy go do udanych.

Większość kibiców i ekspertów spodziewała się pogromu na torze przy al. Zygmuntowskich 5 w Lublinie. Tak się nie stało i KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ mocno nastraszył ORLEN OIL MOTOR.

Jednym z zawodników gości był Mads Hansen, który jest rewelacją i sporą niespodzianką tego sezonu. Duńczyk legitymuje się średnią biegopunktową równą 1.711. Jednak mecz z mistrzami Polski nie należał do jego najlepszych.

Zawiodłem, choć co prawda, byłem tutaj pierwszy raz. Mogłem lepiej dobrać przełożenia. Ani razu nie wyszedłem dobrze spod taśmy, a to mnie bardzo martwi. Bardzo mi się spodobał ten tor, ale kompletnie nie potrafiłem się do niego dostosować – powiedział Hansen po meczu.

Częstochowianie byli bliscy wygranej, jednak zabrakło punktów jednego zawodnika. Oprócz Hansena niezbyt dobrze spisał się też Maksym Drabik oraz juniorzy KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA.

Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie i tak było. Koniec meczu był dość bliski, ale zabrakło niewiele. Reszta drużyny, choć nie wszyscy, spisali się znakomicie, a mi zabrakło głównie dobrych wyjść spod taśmy. Myślę, że nie mamy się czego wstydzić – dodał.

Teraz przed częstochowianami trudny wyjazd do Torunia na pojedynek z KS APATOREM. Z kolei ORLEN OIL MOTOR Lublin zmierzy się w Zielonej Górze z miejscowym NOVYHOTEL FALUBAZEM.

Michał Mielnik