Milik zgłasza chęć powrotu do Grand Prix. „Czuję w tym roku moc”

Vaclav Milik w tym sezonie powrócił do PGE Ekstraligi i skutecznie występuje w barwach CELLFAST WILKÓW Krosno. Czech chciałby także ponownie wystąpić w FIM SGP, o czym opowiedział w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl.

Milik przed GP w Gorican wytypował zawodników, za który trzyma szczególnie kciuki i widzi w walce o najwyższe miejsca w Grand Prix 2023. – Maciej Janowski zawsze miał dobry początek i potem szło gorzej. Teraz myślę, że się rozkręca i będzie przez cały sezon dobrym zawodnikiem. Martin Vaculik to jest mój „bratan”, a Daniel Bewley jest bardzo ambitnym żużlowcem w tym roku, stale robiącym postępy – powiedział zawodnik w rozmowie dla speedwayekstraliga.pl

Żużlowiec CELLFAST WILKÓW Krosno ma za sobą już występny w FIM SGP. W sezonie 2017 w czeskiej rundzie stanął na najniższym stopniu podium. – Dokładnie to 3. miejsce najbardziej utkwiło mi w pamięci. Fajnie mi się jechało i miałem wtedy bardzo dobry sezon – wspominał.

Czy Milik myśli o ponownym występnie w rodzimym kraju? – Bardzo chciałbym się pojawić jeszcze w Czechach. W zeszłym roku nie chciałem dzikiej karty na zawody, bo nie czułem się na siłach, żeby powalczyć. Teraz, jak dostanę szansę, to pewnie bym skorzystał. Czuję w tym roku moc, przygotowałem się bardzo dobrze i powalczyłbym z chłopakami – wyjaśnił nasz rozmówca.

Nie tylko pojedynczy występ tkwi w głowie zawodnika beniaminka PGE Ekstraligi. Jednym z celów Vaclava Milika jest także występ w finale eliminacji do GP 2024. – To jest generalnie trudna droga, bo w Challenge’u nie raz brakowało delikatnie. W tym roku finał jest w Gislaved, tam jest bardzo fajny tor do walki i ścigania. Byłoby dobrze się zakwalifikować i zawalczyć o awans – zakończył.