Marcel Kowolik: Ten sezon jest niesamowity (wywiad)
01.10.2024 12:27BETARD SPARTA zakończyła passę zwycięstw na domowym torze. W pierwszym meczu o mistrzostwo PGE Ekstraligi, wrocławianie przegrali z ORLEN OIL MOTOREM 43:47. Po zaciętej walce to drużyna z Lublina jest bliżej złota i będzie w rewanżu broniła zaliczki.
Pozytywnie można ocenić postawę juniora wrocławskiej drużyny – Marcela Kowolika. W swoim debiutanckim sezonie w PGE Ekstralidze pokazuje, że trzeba się z nim liczyć i walczyć na torze o każdy punkt. W rozmowie dla ekstraliga.pl opowiedział o finałowym spotkaniu i podsumowaniu osiągnięć w roku 2024.
Magdalena Świergała (ekstraliga.pl): Pierwsza porażka na domowym torze. Zakładaliście taki scenariusz?
Marcel Kowolik (BETARD SPARTA Wrocław): Zakładaliśmy każdy możliwy scenariusz. Liczyliśmy na pewno na to, że uda nam się wygrać we Wrocławiu. Niestety nie wyszło, rywal był mocniejszy. Strata nie jest wielka – 4 punkty są do odrobienia.
W 8. biegu niesamowicie wyszedłeś spod taśmy, zostawiając daleko za sobą takie nazwiska jak Lindgren czy Janowski. Cieszy bardzo zwycięstwo nad tak utytułowanymi rywalami?
Zrobiłem to, co miałem zrobić. Czułem, że mogę powalczyć o dobrą pozycję. Nie ukrywam, że fajnie przywieźć takie nazwiska za sobą.
Podczas meczu z ORLEN OIL MOTOREM zameldowałeś się pod taśma, aż pięciokrotnie.
Doceniam to, że miałem okazje wystartować tyle razy w meczu. Liczba punktów, jaką zdobyłem nie jest zadowalająca. Mogło być lepiej, ale też nie jest źle.
W Ostrowie Wielkopolskim wywalczyliście Drużynowe Mistrzostwo Polski Juniorów, za co wielkie gratulacje.
Jeszcze przed finałem cel był jeden – jedziemy tam po złoto. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego osiągnięcia. Nie pamiętam kiedy to się ostatnio udało we Wrocławiu.
W najbliższy wtorek (01.10) kolejna walka w finale. Tym razem rywalizować będziecie z ENEA STALĄ Gorzów w U24 Ekstralidze. Strata z pierwszego meczu w Gorzowie wynosi jedynie 2 punkty…
Będziemy jeździć u siebie na torze, który dobrze znamy i jesteśmy dobrze spasowani. Damy z siebie wszystko, aby kolejny raz w tym sezonie wygrać i stanąć na najwyższym stopniu podium. Cieszymy się, że ten finał będzie transmitowany w telewizji.
Drużynowy Mistrz Polski Juniorów, walka o wygranie U24 Ekstraligi i Mistrzostwo Polski w PGE Ekstralidze – musisz przyznać, że ten debiutancki sezon obfituje w same sukcesy. Spodziewałeś się takich osiągnięć?
Ten sezon jest niesamowity. Nigdy bym się nie spodziewał, że w wieku 16 lat będę tu gdzie jestem. Przed nami jeszcze dwa ważne dni i będziemy wspólnie cieszyć się z osiągnięć w 2024 roku. Trzymajcie kciuki!
Magdalena Świergała