Laureaci zachwyceni atmosferą podczas Boll Warsaw FIM Speedway Grand Prix of Poland [wypowiedzi]

Leon Madsen zwyciężył w inauguracyjnej rundzie cyklu Speedway Grand Prix w Warszawie. Drugie miejsce zajął Fredrik Lindgren, a trzecie Patryk Dudek. Wszyscy zgodnie podkreślają, że zawody w Warszawie każdego roku są wręcz niesamowite. Oto co po zawodach powiedzieli najlepsi zawodnicy tegorocznych zawodów na PGE Narodowym.

Leon Madsen: – Nie wiem co powiedzieć. Jestem w szoku. Wygrana w Warszawie to wspaniałe uczucie. Na początku zawodów miałem problemy ze znalezieniem prędkości w motocyklach. Ciężko było więc o punkty. Niekiedy musiałem ładować się w korek. Na szczęście się udało. Szkoda, że nie jestem liderem klasyfikacji ogólnej, ale będę o to jeszcze walczył. Dziękuję kibicom zarówno z Danii, jak i Polski, a zwłaszcza z Częstochowy, których widziałem sporo.

Fredrik Lindgren: – Jestem bardzo szczęśliwy. Zwłaszcza kiedy spojrzę na to ile puntów zdobyłem. Odczuwam pewien niedosyt po finale, bo dobrze wystartowałem. Takie jest jednak Grand Prix. Tutaj cały czas trzeba wyciskać z siebie i ze sprzętu sto procent możliwości.

Patryk Dudek: – Kiedy wyjeżdżałem do biegu finałowego, słyszałem, jak cały stadion skanduje moje imię. Pomyślałem „Oh, fajnie, ale lepiej byłoby, gdyby tak krzyczeli po finale”. Jestem jednak bardzo zadowolony ze swojej postawy. Trzecie miejsce w takich zawodach to spore osiągnięcie. Dziękuję kibicom, rodzinie, sponsorom oraz każdemu, kto trzymał za mnie kciuki.

Jakub Keller