Krzysztof Sichma (prezes Śląska Świętochłowice): Widać światełko w tunelu

Fot. Patryk Kowalski

Żużlowe zawody wracają na ,,Skałkę’’ w Świętochłowicach. Po rozegraniu zawodów Flat track przyszedł czas na żużel i 1. rundę pucharu MACEC. Radości z powodu coraz większej liczby imprez nie ukrywa prezes Śląska Świętochłowice, Krzysztof Sichma.

Jest to ogromna radość dla mnie, ale przede wszystkim dla miasta i całej Metropolii Górnośląsko-Zagłębiowskiej. Można powiedzieć, że tworzymy żużel w sercu Śląska. Dlatego zapraszamy wszystkich na nasz stadion – powiedział Krzysztof Sichma w rozmowie dla ekstraliga.pl.

W tym dniu odbyły się zawody o Puchar MACEC. Jest to ewidentny sygnał, że w Świętochłowicach mogą się odbywać naprawdę fajne zawody. – To gratka dla kibiców. Tym bardziej, że podczas zawodów jedzie Marcel Kowolik, który ma korzenie Świętochłowickie. Z pewnością cieszą jego wyniki w tym roku – podkreślił prezes Śląska Świętochłowice.

W związku z coraz większą liczbą turniejów w Świętochłowicach, nasuwa się pytanie, kiedy powróci ligowe ściganie. Jak zapewnia prezes Sichma będzie to już niedługo. – To długa droga. Myślę jednak, że jesteśmy już na jej finiszu. Pomogą nowe trybuny, które mają być już w przyszłym roku, w założeniach do maja. Będzie to 3,5 tysiąca miejsc siedzących oraz przebudowa trybuny głównej. Także w przyszłym sezonie widzimy się już w większym gronie. A ligowe ściganie w planach jest od 2026 roku – zapewnił nasz rozmówca.

Fot. Patryk Kowalski

Bardzo ważne w kwestii startu drużyny jest zaplecze finansowe, jednak Krzysztof Sichma jest o to spokojny. – Gdybyśmy się bali, to byśmy tego nie robili. Jeżeli nie uzbieramy wystarczającej ilości środków, to oczywiście nie wystartujemy, ale aktualnie tego zagrożenia nie ma – przyznał.

Jednym z kluczowych elementów wydaje się być współpraca na linii klub – miasto. O to jednak też nie powinni się obawiać kibice Śląska. – Współpraca z miastem to jeden z najważniejszych elementów do poprawy infrastruktury stadionu. To miasto jest właścicielem obiektu i dzięki wsparciu Pana Prezydenta i Rady Miejskiej, projekt ma szansę na realizację. Można więc powiedzieć, że obie strony ciągną to w dobrą stronę – zaznaczył prezes stowarzyszenia.

W pomoc Śląskowi Świętochłowice włączył się Krzysztof Bas, który zajmuje się trenowaniem młodzieży. – Jest to człowiek orkiestra, który bardzo wspiera działalność całego stowarzyszenia. Bez tego to wszystko by się nie udało. Dziękuje bardzo jemu, jak i naszym sponsorom, kibicom i rodzicom dzieci ze szkółki, którzy pomagają odbudować ten klub. To wszystko jest budowane z niczego, więc bez ich wsparcia nie bylibyśmy w stanie tego odbudować – zakończył Krzysztof Sichma.

Rozmowa z trenerem Basem TUTAJ.

Wiktor Jarzębiński