Kolejne zwycięstwo ORLEN OIL MOTORU Lublin, dzielna postawa FOGO UNII Leszno

Fot. Patryk Kowalski

Szóstą rundę rozgrywek PGE Ekstraligi zainaugurowało starcie pomiędzy FOGO UNIĄ Leszno, a ORLEN OIL MOTOREM Lublin. Gospodarze zostali pierwszą drużyną, która wyszła ze spotkania z lublinianami z dorobkiem 40 punktów. Mistrzowie Polski wygrali 50:40.

Już pierwszy wyścig przysporzył kibicom wielu emocji. Zażartą walkę o trzecie miejsce toczyli Fredrik Lindgren oraz Nazar Parnitskyi. Po ostrym ataku ostatecznie zwyciężył młody Ukrainiec. Pierwsze 2 biegi zakończone były remisem. W trzecim wyścigu na prowadzenie wysunął się ORLEN OIL MOTOR Lublin zwyciężając w stosunku 4:2. Do samego końca ataki na Keynana Rew przeprowadzał Jack Holder, jednak nie przyniosły one skutku.

W piątym biegu FOGO UNIA Leszno odrobiła straty. Ze świetnej strony pokazał się znów Nazar Parnitskyi, który na pierwszym łuku pokonał Fredrika Lindgrena. Do samego końca na Szweda naciskał jeszcze Keynan Rew. Wyścig nr 6 przyniósł gościom pierwsze podwójne zwycięstwo. Aż do biegu 10. każdy następny wyścig kończył się remisem. W 8. gonitwie rewelacyjną jazdą po szerokiej popisał się Grzegorz Zengota, który na dystansie wyprzedził Mateusza Cierniaka. W ostatnim wyścigu serii zawodnicy mistrzów Polski przywieźli pewne 5:1 wyrabiając tym samym ośmiopunktową przewagę.

Po równaniu toru (przez dziesięć wyścigów jechano bieg po biegu) FOGO UNIA Leszno odrobiła 2 punkty dzięki wygranej Bartosza Smektały. W biegu 12. ze startu pewnie ruszył Jack Holder, który dowiózł ostatecznie 3 punkty. Walkę o 1 punkt stoczyli Andzejs Lebedevs i Bartosz Bańbor, z czego zwycięstwo odniósł Łotysz. W 13 gonitwie pewnie zwyciężył Bartosz Zmarzlik. Na trzecim okrążeniu Andzejsa Lebedevsa wyprzedził Fredrik Lindgren dając tym samym zwycięstwo drużynie gości.

O zwycięstwie lublinian zadecydował bieg 14., w którym przez długi czas prowadził Parnitsky. Został on jednak zablokowany przez Wiktora Przyjemskiego, przez co para gości wysunęła się na podwójne prowadzenie. W ostatniej gonitwie dnia swoją szansę dostał Bartosz Jaworski. Przez 4 okrążenia leszczynianie jechali na dwóch pierwszych lokatach, jednak na ostatnim łuku genialny atak przeprowadził Dominik Kubera, co poskutkowało wynikiem 4:2.

Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie z Leszna okazał się być Andzejs Lebedevs (12+1). Swoją jazdą zachwycał również Nazar Parnitskyi (5+1). W zespole lubelskim kompletny był Bartosz Zmarzlik (12 w czterech startach). Pierwszy w PGE Ekstralidze dwucyfrowy dorobek uzyskał Wiktor Przyjemski (10+1), który tylko raz przyjechał za plecami przeciwnika.

Pełne wyniki dostępne TUTAJ.

Aleksandra Rzepa