Kacper Halkiewicz: Priorytetem był awans do finału IMEJ
15.09.2024 19:32KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ rozgrywki PGE Ekstraligi zakończył już w sierpniu, zajmując 7. miejsce. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy tej drużyny mają już całkowity odpoczynek od jazdy. W różnych rozgrywkach w dalszym ciągu bierze udział m.in. junior częstochowian, Kacper Halkiewicz. 7 września na torze w Guestrow 17-latek wywalczył awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Młody żużlowiec podzielił się swoimi wrażeniami w rozmowie dla ekstraliga.pl.
Norbert Giżyński (ekstraliga.pl): Kacper, przede wszystkim ogromne gratulacje w związku z awansem do finału Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Co powiedziałbyś o swoim występie w minionym półfinale tych zmagań w Guestrow? Zająłeś piąte miejsce z 11 punktami. Uznasz ten start za wystarczająco przyzwoity, czy może masz przynajmniej mały niedosyt?
Kacper Halkiewicz (KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa): Niedosyt może być, bo straciłem w jednym z biegów 2 punkty na trasie. Tak więc mogło być lepiej, ale to były zawody półfinałowe. Priorytetem było zatem znalezienie się w TOP 7.
Jak skomentowałbyś tor w niemieckim Guestrow. Startowałeś na tym obiekcie po raz pierwszy w karierze. Czy sprawiał ci on jakieś trudności?
Trudności były w czasie pierwszym wyjazdu na treningu. Później – z każdym pokonanym kawałkiem nawierzchni – było już tylko lepiej. Bardzo mi się spodobał tamten tor.
Czy udział w finale IMEJ to był choćby jeden z celów, jakie sobie gdzieś w głowie zakładałeś przed sezonem 2024?
Szczerze mówiąc, początkowo ciężko mi było uwierzyć, że się tam dostanę. Przed sezonem zatem nie miałem takiego konkretnego założenia.
Jak niestety wiadomo, odpadliście jako KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa z walki o play-off PGE Ekstraligi. Z kolei w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów, jako KRONOS II WŁÓKNIARZ skończyliście na etapie półfinałowym. Jednakże teraz możesz w pełni skupić się na przygotowaniach do finału IMEJ, który odbędzie 3 października w Herxheim.
Tak. Z racji tego, że nie dostaliśmy się do fazy play-off PGE Ekstraligi i finałów DMPJ, niestety lub stety mamy więcej wolnych chwil. Jest więc czas do wszelkich przemyśleń, jak pojechać na torze bez band.
Jak oceniłbyś swoje szanse, może nie na podium, ale przynajmniej na jak najlepszy wynik w październikowym turnieju w Niemczech? Stawka wydaje się być mocno wymagająca. Wystartują chociażby zawodnicy, których dobrze znasz z PGE Ekstraligi, jak Wiktor Przyjemski, Bartosz Bańbor czy Oskar Paluch.
Stawka jest mocniejsza, ale każdy ma równe szanse, więc po prostu postaram się jak najlepiej pokazać.
Czy z racji tego, że w bieżącym roku nie startujesz już w niektórych rozgrywkach, jak np. wspomniane PGE Ekstraliga oraz DMPJ, odczuwasz mocny głód jazdy?
Głód już jest i będzie rósł z każdym dniem, zwłaszcza gdy sezon żużlowy zakończy się całkowicie.
Norbert Giżyński