Gwiazdy PGE Ekstraligi dały radę dla młodych uczestników Speedway Ekstraliga Camp
24.07.2023 13:05Pasja, zawziętość i miłość do żużla – to najważniejsze cechy, które gwiazdy Speedway Ekstraliga Camp: Tomasz Gollob, Jarosław Hampel, Janusz Kołodziej, Emil Sajfutdinow i Szymon Woźniak przekazały w formie rad uczestnikom.
Speedway Ekstraliga Camp zainaugurowano w Toruniu (treningi i zawody potrwają do czwartku – 27 lipca). Na otwierającej wydarzenie konferencji prasowej gwiazdy PGE Ekstraligi przekazały mediom swoje spostrzeżenia dotyczące wskazówek, które podczas wydarzenia będą przekazywać 48 młodym adeptom.
Zapytany o rady dla początkujących żużlowców Szymon Woźniak z EBUT.PL Stali Gorzów podkreślał rolę zawziętości. Dotyczy ona nie tylko postawy samego zawodnika, ale również jego rodziny, której wsparcie jest niezbędne dla młodzieży. – Trzeba mieć rodziców, którzy na samym początku pomogą w tym sporcie – wyznał. – Nie tylko finansowo, ale także w każdym względzie organizacyjnym. Upór i charakter też są kluczowe – dodał.
Jarosław Hampel jako ważną cechę na starcie przygody z żużlem wymienił pasję – podstawę do zrobienia kroku na przód. – Zaangażowanie oraz poświęcenie się sportowi jest bardzo ważne – przyznał żużlowiec PLATINUM Motoru Lublin.
Każdy z obecnych na konferencji prasowej podkreślał istotną rolę, jaką odgrywa Speedway Ekstraliga Camp w szkoleniu młodych ludzi. Zdaniem Tomasza Golloba tego typu wydarzenia powinny być organizowane o wiele częściej i to nie tylko w Polsce. – Dostrzegam, że PGE Ekstraliga i PZM robią świetną rzecz, ale takie wydarzenia powinny być też organizowane w Niemczech, Danii, Szwecji czy Wielkiej Brytanii. Uważam, że młodzi zawodnicy muszą więcej uwagi poświęcić na naukę dysz, przełożeń, zapłonów, opon – jednym słowem wszystkiego tego, co dziś robią w wielu przypadkach za nich mechanicy – powiedział Tomasz Gollob.
Janusz Kołodziej z FOGO Unii Leszno zwrócił uwagę na to, że Speedway Ekstraliga Camp to doskonała okazja, aby pogłębiać relacje ze sobą i tworzyć jedną żużlową społeczność. – Na takich wydarzeniach, a jestem drugi rok z rzędu na Campie, młodzież może złapać wspólny język, poczuć się też świetnie w swoim towarzystwie. Pamiętam, że jak zaczynałem, to do Machowej też przyjechała grupa młodych chłopaków i wspólnie trenowaliśmy. To wydarzenie zostało w mojej głowie na zawsze – powiedział Janusz Kołodziej.
Aleksandra Rzepa